Wpis z mikrobloga

@picasssss1 w zimie to ja miałem jazdę bez trzymanki. Zdarzało się że na "piekiełku" wszyscy musieli wysiąść z autobusu a nawet pchać go bo nie był w stanie wyjechać na górkę to była atrakcja ( ͡º ͜ʖ͡º)

Tutaj artykuł poglądowy bo w czasach gdy tam pchałem Ikarusa jeszcze u nas internetu nie było ale dobrze oddaje sytuację bo Ikarusy zawsze na łysych oponach jeździły ( ͡
Afrobiker - @picasssss1 w zimie to ja miałem jazdę bez trzymanki. Zdarzało się że na ...

źródło: temp_file2501426115023957123

Pobierz
  • Odpowiedz
@picasssss1: Pamietam dwie historie zwiazane z jazda tym potworem.
1. Kierowca pewnej zimy raz musial prosic pasazerow by przeszli z tylnej czesci do przedniej, bo nie mogl podjechac pod oblodzone wzniesienie, srodkowa os miala naped i jak pasazerowie przeszli na przod to zwiekszyl sie nacisk i moglismy jechac dalej.
2. Te harmonijkowe drzwi czesto miazdzyly stare baby, ktore sie guzdraly z wysiadaniem, zawsze bylo wycie.
  • Odpowiedz
jaki to był kurna hałas. wycie silnika i klekot luźnych okien na każdej dziurze. walka kierowcy ze skrzynią biegów też była super. odjeżdżając z przystanku żegnał biedotę chmurą dymu.
kurde, jak fajnie że to już tylko wspomnienie, że nowe busy są takie ciche, czyste i mocne.
  • Odpowiedz
@picasssss1: dawno dawno temu gdy nie bylo jeszcze fejsbuka, dużą popularnością cieszyło się grono.net
Było tam grono o nazwie: "sranie na przegubach w ztm"
Na owej grupie użytkownicy wymieniali się technikami srania do przegubu, co lepsi wariaci walili też na kasowniki. Na szczęście smartfonów jeszcze nie było, więc nikt nie wrzucał zdjęć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kiedyś to było, teraz nawet człowiek nie może sie wysrać
  • Odpowiedz