Wpis z mikrobloga

Śmieszne bardzo, że wykopki uważają, że kredyt 2% napędził ceny mieszkań.

otóż, moje drogie bidoki... to nie kredyt 2% udzielany tym, którzy nie mieli mieszkania, którego limit wynosił 600k.

no może troszkę.

Ceny mieszkań odjechały, bo:
a) pis wpompował w gospodarkę grube miliardy podczas pandemii. Widać to było choćby po rekordowych depozytach w bankach. Ci co mieli kasę - tak jak to w Polsce bywa - władowali ją w mieszkania.
b) Ukraińcy, którzy po wybuchu wojny znaleźli się tu kupili mieszkania, żeby to zamieszkać albo bezpieczniej ulokować kasę.

Program "Mieszkanie dla młodych" 10 lat temu nie spowodował wzrostu cen mimo, że był bardzo popularny.

Jeszcze jedno - poczytajcie o cyklach koniunkturalnych, a potem spójrzcie na wykres i porównajcie go z aktualnym średnim wynagrodzeniem.

#nieruchomosci
pokpok - Śmieszne bardzo, że wykopki uważają, że kredyt 2% napędził ceny mieszkań.

o...

źródło: 2024-09-03 14.42.00

Pobierz
  • 88
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
żeby był spadek nawet o 20% to musiałoby nam nieźle gospodarkę rozorać


@Lepav: nie zgodzę się. Developerzy mają z czego schodzić, więc jeżeli pojawi się przestój na rynku, to będą mogli sprzedawać taniej. 15 lat temu taki spadek miał miejsce i nikt nie mówił o jakimś kryzysie. Po prostu ceny wjechały na pułap niedostępny dla większości ludzi... i musiały spaść.
  • Odpowiedz
  • 1
@pokpok zagraniczne fundusze inwestycyjne dalej będą chlapać po XXX mieszkań za jednym zamachem, póki długoterminowe prognozy są dla Polski bardzo optymistyczne to spadki w dużych miastach ludzie zobaczą jak świnia niebo.
  • Odpowiedz
  • 2
@emjot86: Nie wiem... rynek się nasycił? Ludzi nie było stać.. ale ceny wzrosły znacznie ponad 2xśrednie wynagrodzenie, a kredytu 2% nie było. Jak to wyjaśnisz?
  • Odpowiedz
@pysznewpierdalator: Teraz BK2% ma wpływ jedynie na oczekiwania cenowe, ale te długofalowo nie mają wielkiego znaczenia, bo liczy się płynność na rynku, a tej tu i teraz brakuje.

Inwestorów gotówkowych brak, popyt kredytowy sporo niższy niż w trakcie beki (niższy nawet niż w 2021 roku), liczba transakcji na pierwotnym w miastach 7M najniższa od stycznia 2023 roku i wciąż spada.

Punkt równowagi cenowej przy aktualnych warunkach pewnie leży gdzieś na wysokości cen z 2021 roku. Z jednej strony zarobki sporo wyższe, z drugiej - stopy procentowe, a przez co dostępność kredytowa mieszkań sporo niższa. Każda obniżka stóp, poluzowanie rekomendacji KNF, nowe programy dopłat czy realny wzrost płac przesuwa ten punkt równowagi w górę. Czas dojścia do nowego punktu równowagi cenowej trochę potrwa, więc jest sporo czasu dla polityków na wyciągnięcie ręki dla ich kolegów
  • Odpowiedz
  • 0
@OskariuszKonduktorski przeczytałem losowe zdanie, że "popyt kredytowy nie jest ekstremalnie niski" i resztę olałem XD

No NIE JEST EKSTREMALNIE NISKI, tylko trochę niski bo w lipcu 2024 udzielono jedynie o 48.8% wiecej kredytów hipotetycznych niż rok wcześniej XD

Więc chyba nie ma sensu czytać wypocin.
  • Odpowiedz
@pokpok: a choćby tu:

Największe różnice odnotowano w Warszawie, gdzie średnie stawki płacone za nowe mieszkania wzrosły względem 2017 r. wzrosły o 78,8 proc. W tym czasie średnie wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o nieco ponad 58 proc.


Ciekawe skąd się wzięło te 20 punktów procentowych różnicy.
  • Odpowiedz
@pokpok kolego, nie przekonasz - tu krzyczą osoby które nawet na kredyt nie stać na zakup mieszkania ()

Ci których stać na kredyt, a jeszcze nie kupili właśnie czekają aż ten projekt wejdzie - wystarczy popytać znajomych wkoło którzy są na etapie kupna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@OskariuszKonduktorski: sam piszesz w pierwszym komentarzu że bk2 podniósł ceny, a teraz się zgadzasz że brak bk2 przywróci punkt równowagi tylko to trochę potrwa. I o to właśnie chodzi. Dopłaty przesuwają w górę punkt równowagi ale na czas od ogłoszenia programu do jego wejścia w życie, potem wychodzi na jeden chvj i jak się program skończy to po czasie punkt równowagi również wraca do tego samego poziomu. Więc chvja te
  • Odpowiedz
@pysznewpierdalator

Ale realnie nic nie robi

No jedynie podwyższa ceny o 15-20% przez półroczny czas obowiązywania (tak jak beka) + pół roku do roku po wygaśnięciu. Nic takiego.
@Lepav
No jak nie masz pojęcia o liczbach na rynku mieszkaniowym to możesz sobie przestawać czytać.
Popyt kredytowy jest na poziomie 6-7 mld PLN na miesiąc, czyli niewiele więcej niż w 2019 roku (skumulowana inflacja 40% od tamtego czasu) i o 1-2
  • Odpowiedz
  • 1
No NIE JEST EKSTREMALNIE NISKI, tylko trochę niski bo w lipcu 2024 udzielono jedynie o 48.8% wiecej kredytów hipotetycznych niż rok wcześniej XD


@Lepav: bo wtedy był ekstremalnie niski... dlatego 48% wzrostu było możliwe. Sprawdzałeś bezwzględne cyferki?
  • Odpowiedz