Wpis z mikrobloga

No i tak to jest właśnie... Lubię te klify, brakuje mi co prawda moich wydmiastych plaż, ale te klify też mogą być. Jedynie wejść i zejść dla kogoś kto ma chore serce (mnie), jest cholernie trudno. To mój ostatni dzień w tym miejscu. Kameralnie, mało ludzi, piękne tereny. Ja tam lubię polskie morze, czysto, bezpiecznie, wmiarę tanio, ładne krajobrazy. Tylko trzeba wiedzieć gdzie jechać, inaczej trafi się do jakiegoś Mielna czy innego Kołobrzegu, gdzie dla przegrywa to katorgi, full n0rmictwa, julek itd.

A tutaj se chodzę po tych plażach, klifach, lasach I nikogo nie ma. Bardzo mi to odpowiada. Pełen relaks, wyciszenie, trochę trunków, dobre jedzenie, pływanie i można wypoczywać tygodniami. Te lasy są trochę podobne do mojego azylu nadmorskiego w innym miejscu, do którego z pewnych względów po raz pierwszy od ponad 9 lat nie pojechałem. Tam to jest topka wedle mnie, zarówno pod względem spokoju, jak przyrody, terenu i wszystkiego innego. No trudno.. Idę na plażę sobie, bo słońce wyszło, teraz tylko problem zejść hehhh.

https://youtu.be/5x3svcsUbzU?feature=shared

#przegryw #samotnosc #depresja
Van-der-Ledre - No i tak to jest właśnie... Lubię te klify, brakuje mi co prawda moic...

źródło: 1000021908

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tylko trzeba wiedzieć gdzie jechać, inaczej trafi się do jakiegoś Mielna czy innego Kołobrzegu,


@Van-der-Ledre: prawda xd a co najlepsze kilka km od miejscowosci juz puste plaze bez parawanow i najebusow
  • Odpowiedz