Wpis z mikrobloga

Dzisiaj zamiast dwóch żartów, będą trzy ( ͡ ͜ʖ ͡)

Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc stawia go na biurku i zadaje mu pytania:
- Jak się nazywa drobno zmielony węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
- Miał!
Łowca talentów się wkurzył i wyrzuca kolesia z kotem za drzwi.
Kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- No co kur*a, może niewyraźnie mówiłem?

PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS Jeśli ktoś chciałby mnie wesprzeć, to zapraszam tutaj - KLIK

#dowcip #pasjonaciubogiegozartu #suchar
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 456
– Panie doktorze, czy operacja się udała?
– Tak. Jest pan od wczoraj 100% kobietą.
– Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!
– No masz. Babie nigdy nie dogodzisz…
  • Odpowiedz
  • 47
Dobra, jednak dorzucę jeszcze jeden, bo przed chwilą go przeczytałem ()

Co mówi biolog gdy znajdzie 10 zł?

Łodyżka.
  • Odpowiedz
@hacerking

– Panie doktorze, czy operacja się udała?

– Tak. Jest pan od wczoraj 100% kobietą.

– Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!

– No masz. Babie nigdy nie dogodzisz…
  • Odpowiedz
@hacerking: Na poczekaniu wymyślę też jakiś
-Zły pies! - Krzyczy głośno zniesmaczony Piotras
Przychodzi kolega Piotrka i proponuję, że za 50 złotych już nigdy nie zezłości się na swojego pimpka.
Piotrulo myśli, że pięć dych nie pieniądz i się zgadza.
-Jutro zobaczysz najlepszą wersję swojego burka- powiada radośnie
  • Odpowiedz