Wpis z mikrobloga

  • 1
sytuacje


@Krzysztof53647: Wszystko i tak idzie ku dobremu. W latach 90 biegacze byli postrzegani jako #!$%@?. Jak biegłeś ulicą to na pewno świr. Matka mojej znajomej czaiła się gdzieś po lasach, żeby potruchtać dla zdrowia. A nasz maratończyk Skarżynśki mówił, że jak mijał biegiem ludzi to się stukali po czole. Świadomośc tego, jak ważny jest ruch i ćwiczenia przez cała lata leżała u nas odłogiem. A potem choroby, wymiany bioder,
  • Odpowiedz