Aktywne Wpisy
Cześć, mam taką sprawę spadkową, która toczy się w sądzie.
Moja babcia prawie 87 lat ma dom, który należy mi się według prawa w jednej z części. Babci została aktualnie tylko jedna córka, która z nią mieszka w tym domu. Babcia z ciotką zagrała nie fair i przed wysłaniem pierwszego pisma przyszli do mnie i kazali mi się zrzec domu, bo uważali że mi się nic nie należy, co jest oczywistym kłamstwem. Po czym wystosowali pismo do sądu.
Przepychamy się już czwartym pismem z sądu między sobą. Sprawa stanęła na tym, że ja tam wnioskuję o ugodę na X kwotę, ale babcia twierdzi że nie ma z czego spłacić. Chociaż uwazam że to jest kłamstwo, bo żyją dosyć bogato, a córka jej tez także majętna, chociaż tutaj ciotka nie ma nic do rzeczy, bo wnioskodawczynią jest babcia.
To
Moja babcia prawie 87 lat ma dom, który należy mi się według prawa w jednej z części. Babci została aktualnie tylko jedna córka, która z nią mieszka w tym domu. Babcia z ciotką zagrała nie fair i przed wysłaniem pierwszego pisma przyszli do mnie i kazali mi się zrzec domu, bo uważali że mi się nic nie należy, co jest oczywistym kłamstwem. Po czym wystosowali pismo do sądu.
Przepychamy się już czwartym pismem z sądu między sobą. Sprawa stanęła na tym, że ja tam wnioskuję o ugodę na X kwotę, ale babcia twierdzi że nie ma z czego spłacić. Chociaż uwazam że to jest kłamstwo, bo żyją dosyć bogato, a córka jej tez także majętna, chociaż tutaj ciotka nie ma nic do rzeczy, bo wnioskodawczynią jest babcia.
To
Cardio to jest największe gówno jakie istnieje. Czy to chodzenie na bieżni, czy na schodkach, czy bieganie czy jazda ma rowerze. To jest tak nudne że aż mnie szlag trafia. Czuję się jakbym przegrywał życie.
Nigdy w życiu nie robiłem cardio, ale teraz muszę bo niestety, z powodów na które niekoniecznie miałem wpływ, trochę tłuszczu nabrałem i pierwszy raz w życiu jestem na redukcji. Ale pierwszy i ku.rwa ostatni raz i już nigdy się nie zaleje.
Jedyny plus jest taki że jak mam dni że tracę dyscyplinę w trzymaniu diety to mówię sam do siebie "Jacek, zmobilizuj się. Lepiej abyś ten deficyt zrobił jedząc mniej, bo inaczej będziesz musiał kręcić to jeb.ane kardio"
Czasami mam myśli, aby zamiast cardio robić intensywne interwały, ale kurde raz że na mojej siłowni nie ma na to za bardzo miejsca, a dwa że ja mam 2 metry i to komicznie wygląda jak taki wielki chłopa skacze jak małpa.
Także podsumowując, robię 10% bf i pier.dole to wszystko.
#silownia #mirkokoksy #mikrokoksy
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
W kwestii wydajności to cardio jest przecież #!$%@?, dieta jest o wiele łatwiejsza w celu zrzucenia tłuszczu
Ała! #!$%@?, rzeczywiscie!
Bieganie w terenie może być bardzo emocjonujące, zależnie od trudności trasy. Podobnie z trekkingiem po górach. Nad morzem biegając za to masz relaksujące widoczki. Możesz iść biegać z psem czy dziewczyną, i sobie gadać w międzyczasie - w lesie łatwiej, bo ciszej niż na siłowni. Ja podłapałem nawyk od kolegi z małego miasteczka w Hiszpanii żeby każde wyjście do sklepu zamienić w sprint skoro i tak już noszę buty typu Nike na codzień.
Jazda na rowerze to spokojnie może być dojazd do pracy - wtedy masz dwie pieczenie na jednym ogniu: godzina jazdy na rowerze to jednocześnie godzina treningu, a do tego w dobrym mieście będziesz miał ładne widoczki, i ile się oszczędzi hajsu na samochodzie.