Aktywne Wpisy
Zamroczony +1818
affairz +123
#nieruchomosci zwykły normalny zdrowy rynek na którym ktoś kupując mieszkanie poniżej 50m2 w Łodzi oddaje ponad 100 tysięcy złotych Panu Flipperowi (niestety nie ujawnili czy równe 100k czy może np. 300k)
I te kur## Tomczaki i inne Jemniomy chcą, żeby ten stan rzeczy trwał dalej
PATOLOGIA
I te kur## Tomczaki i inne Jemniomy chcą, żeby ten stan rzeczy trwał dalej
PATOLOGIA
Szału nie było, wczoraj postanowiłem z Żoną dać im jeszcze jedną szansę. Tragedia.
Ukraińska rodzina obok nas zostawiła kilka chinkali (jakoś 5 ziko za sztukę) - wstali i wyszli. Ja nie ukrywam również nie byłem zadowolony. To już sam pieprz z solą, a placki wyglądają na robioną gdzieś centralnie masówkę.
A wisienka? Lemoniada. Estragon (też mam w ogródku obok mięty, faktycznie pasuje), gruszka, winogronowy - myślę, no brzmi ok. A tam po prostu dostajesz szklankę z Ikei, butelkę oranżady gruzińskiej (sam cukier, na necie po 7 zeta) za szesnastaka i wojuj, klasyka polskiego gastro.
Nieźle się to popsuło. A przecież dekadę temu to w okolicach Grunwaldu był studencki sztos - obok pizzeri Bravo (ciekawe, czy dalej jest ok), czy tego baru na Skłodowskiej, niedaleko pączkarni.
Nie polecam. Tyle w temacie. Idźcie gdzie indziej.
Trochę #zalesie #jedzenie71
Natomiast ja bylem fanem i staly gosciem lokalu na sklodowskiej. Pozniej wzbogacili sie o 2 dodatkowe miejsca na mikolaja i pod nasypem. Na koncu otworzyli duzy lokal przy moscie szcytnickim i wtedy chyba zamkneli ten maly na sklodowskiej.
Dawno nie bylem, ale to pewnie standardowa historia w gastro, na poczatku sie starasz lapiesz klientow i robisz sensowne rzeczy. A im wiecej lokali tym mniej 'serca' za to wieksza chec zarabiania, wiec tnie sie obsluge skladniki
A odpowiadając - w marcu Nożownicza, wczoraj pod nasypem. Zasadniczo dwa razy tragedia.
Ja nie byłem tam od roku, ale rok temu jeszcze było spoko. Natomiast jesteś kolejna osoba która mówi, że się popsuli niestety.
Bravo zawsze było po prostu polskim plackiem i zyskiwalo na cenie. Poziom mają ten sam co zawsze bo akurat kumpel mnie ostatnio wyciągnął tam z sentymentu. Można zjeść, ale
@patryk_66: ale u Gruzina musiało zjechać na jakości, skoro uważasz, że Bravo było kiedykolwiek 'ok' a nie tanim sposobem na zapchanie kichy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nic ponad zgadzanie się z poniższym (patrz załącznik):
@TomWro Bene.
@Darth_Gohan Faktycznie, lepiej zjeść w Bundze, ale jednak sentyment czasów studenckich pozostał (jak wyżej) - i ten