Wpis z mikrobloga

@Darth_Gohan: tak to już bywa w hindusach. mój ulubiony hindus we wro - himalaya też odstrasza, ale są bezkonkurencyjni jeżeli chodzi o smak i szybkość dostawy. Fancy lokale na rynku i w pobliżu typu India Concept czy Masala wcale nie są dużo lepsze, ani w daniach z pieca tandoor ani w sosach curry. Na legnickiej w Namaste Nepal tez sie przyklejałem, a tez dobry hindus
  • Odpowiedz
@peoplearestrange: wiadomo, że Himalaya odstrasza dlatego tam się nie chodzi :p do tego u nich naan zamienisz za ryż i elo.

Fancy lokale są za to droższe :p

Chodzi mi zwyczajnie o to, że mogliby mieć jak u większości chińczyków jakiś sensowny poziom czystości i tyle. A nie kleisz sie do ceraty i elo.
  • Odpowiedz
  • 1
@holy_basil: wiesz co no w sumie tylko to co jadłem, czyli ten kurczak z chilli i chlebkami bo nic więcej nie brałem ¯\(ツ)/¯
btw: wiesz, że powiadomienie o Twoim komentarzu dostałem dopiero teraz? xD
  • Odpowiedz
@holy_basil: moje ulubione curry to jalfrezi z kurczakiem i garlic naan, czesto ponawiam to zamowienie. Dobra tez dal tadke maja (soczewica), w sumie to z ciecierzycy tez. Z pieca tandoor to wiadomo, dobre ale taki kawal miecha jak kurak z rozna troche szybko sie imo nudzi i nie warto zamawiac tylko dla siebie na danie, bardziej do podzielenia
  • Odpowiedz