Wpis z mikrobloga

W sumie to dorzucę swoje trzy grosze i spróbuję być adwokatem diabła, przy okazji rzucając parę przemyśleń.

Warto zobaczyć jakie auta używane są na froncie na Ukrainie - głównie sa to właśnie dostawczaki używane do celów logistycznych. W momencie kiedy weszlibyśmy jako kraj w wojnę ważnym jest, aby wszystko było gotowe - wtedy na rozsyłanie takich papierów byłoby za późno. Stąd jeżeli wojna wybuchnie, to umówmy się - to T4 będzie dla
  • Odpowiedz
T4 idzie do woja


@RiczardH: przecież te przepisy nie istnieją od dziś. A że sytuacja jest taka a nie inna, to wysyłają wszystkim posiadaczom aut dostawczych. U mnie w firmie też takie coś przyszło. Na pięć dostawczaków i jedną, starą solówkę. Co ciekawe to te pięć aut dostawczych jest po leasingu, na te co są w leasingu nic nie przyszło.
  • Odpowiedz
@RiczardH: Przejmowanie mienia na wypadek wojny to standardowa praktyka od wielu lat. Wielu właścicieli starszych samochodów terenowych/dostawczych dostaje takie pisma. Te samochody nie są rekwirowane od razu, lecz muszą zostać dostarczone w razie konfliktu do najbliższej jednostki, bodajże w przeciągu 48h (mogę się mylić co do ostatniego).
  • Odpowiedz