Wpis z mikrobloga

@Serylek ja byłem 6 lat w budowlance jako łopaciarz a potem kierowca, teraz już tylko robię transport po kraju. Dobrze płacą, nikt nie zawraca d--y, a na firmę to nie zajeżdżam po parę tygodni. Aby planning i wypłatę dostać ()
A na emigracji mija mi już 7 rok i chociaż przez moment myśleliśmy o powrocie to szybko zmądrzeliśmy, tu jest nasze miejsce(
  • Odpowiedz
@Gasikfps: jakie masz ku temu powody żeby nie wychowywać dziecka w Niemczech? Pytam, bo mam dokładnie takie samo podejście, gdybym miała mieć dzieci to za nic nie chciałabym, żeby dorastały w DE
  • Odpowiedz
@lubiczklan: @Gasikfps +1

Za jakiś czas planuję założyć rodzinę z różową i też uznałem, że dłużej niż pójście do przedszkola dzieciaka siedzieć tu nie planuje

Może gdybym mieszkał na jakiejś wsi czy tam malutkim miasteczku to co innego, ale wychowywać dziecko w Kolonii nie brzmi jakoś przekonywująco
  • Odpowiedz
@erni13 @lubiczklan @Gasikfps
Ciekawi mnie jak to liczyliscie w kontekscie np systemu edukacji. Nie znam tego w DE, ale znam ten w PL. Juz wtedy byl to folwark i masa dziadow z przerosnietym ego.
Dzis podejrzewam jest jeszcze gorzej, poniewaz nauczyciele obecnie to najgorsze miernoty. No i nie ma sie co dziwic, bo nikt zdolny nie pojdzie pracowac za drobne. Jakies 90% kadry w PL, na wolnym rynku nadawalaby
  • Odpowiedz
@NexciaK: Myślę, że każdy już o tym rozmyślał

Przeżyłem system szkolnictwa w Niemczech i uważam go za gorszy od polskiego akurat. Nawet pomimo tego, że niemieccy nauczyciele zarabiają w ogólnym rozrachunku kupę kasy

System zdrowotny w Niemczech za to to co innego. Akurat bardzo go sobie w DE cenię (chociaż dużo osób też narzeka), dlatego też napisałem, że do czasu pójścia dziecka do przedszkola mógłbym tutaj zostać, raczej w okresie
  • Odpowiedz
@NexciaK ochrona zdrowia? Fakt poród był spoko i opcje dla rodziców żeby mieć samemu sale dla siebie itd. Niestety im dalej w las tym gorzej, cokolwiek jest twojemu dziecku to herbata i max paracetamol, dziecko zawsze ma przecierpieć cokolwiek by nie było. Trochę rozumiem takie podejście żeby lekami nie futrowac ale są granicę. Byłem z małym u lekarza, no gardlo czerwone tu powiększone, dużo herbaty i dużo spania. Na drugi dzień
  • Odpowiedz
@NexciaK: Od pierdół pokroju wyposażenia szkoły (10 lat wcześniej w Polsce miałem dużo lepsze sprzęty), podejście nauczycieli też było wg mnie lepsze w Polsce (ale to czynnik ludzki)

Ale system szkolnictwa jest tak skonstruowany, że naprawdę łatwo z----c sobie przyszłość w młodości. Pomoc mieli coś z tym zrobić, ale trafiając do takiej Hauptschule w wieku 11 lat ciężko będzie wyjść na ludzi
  • Odpowiedz
@erni13: Rozumiem Cię w 100%. Sam nigdy nie mieszkałem w Niemczech, ale jak usłyszałem podczas wycieczki o systemie szkolnictwa w Niemczech to byłem w szoku. Ja w wieku 11 lat byłem naprawdę zagubionym dzieckiem. Nie wyobrażam sobie żeby wtedy ktoś brał decyzję na temat mojej przyszłości XD Wgl gimnazjum zdałem na 2 przez swoje problemy, a liceum-gdzie trafilem do fajnej i spokojnej klasy- skończyłem z porządnymi wynikami. Nie da się
  • Odpowiedz
@Serylek: Ja dopiero się przymierzam. Pierwszy raz w życiu jadę do Niemiec w tym sierpniu. Ciekawi mnie jak tam życie rzeczywiście wygląda. Trochę jadę na pałe bo z językiem nie czuję się swobodnie, ani nie mam tam żadnych znajomych, żeby mi pomogli. No ale wiem, że jak w tym roku nie spróbuję to już nigdy nie pojadę.
  • Odpowiedz