Aktywne Wpisy
rozdartapyta +11
Ciekawi mnie co ostatecznie przesądza o udanej próbie s. Faktyczna depresja, która może powodować że przecież nie potrafisz niemal wyjść z łóżka i każda czynność cię przerasta. Czy może jakiś impuls jednak niezwiązany z tą chorobą, bo jednak biorąc pod uwagę dostępne opcje faktycznie trzeba tego impulsu i podjęcia działań - co więcej wbrew instynktom i logice człowieka? Może geny? Albo chłodna kalkulacja, że tu i teraz? Tak sobie myślę o tych
I tak to wygląda.
Komentarz usunięty przez autora
O widzę, że Ciebie też nie było stać na "porządną" smycz. Witaj w klubie :D
https://wykop.pl/wpis/76785545/no-i-castorama-zaliczona-moda-narzucila-ostre-temp#269338685
W mojej dzielnicy są dwie labradorki tej maści. Jedna się panicznie boi mojego psa a druga nie może się od niej odlepić ;)