Wpis z mikrobloga

Z której byście oferty pracy skorzystali?

1.
- 7k na rękę
- 17 minut tramwajem dojazdu
- 20 dni zdalnych w roku do wykorzystania
- owocowe czwartki, piccowe piątki, co jakiś czas elegancki piątek, ogólnie dziewczyny na recepcji mega dużo wymyślają atrakcji, wydaje mi się też że lepsza atmosfera w pracy

2.
- 10,5k na rękę
- 29 min tramwajem dojazdu
- raz na tydzień spotkanie w biurze, reszta zdalne
- praktycznie żadnego benefitu pozaplacowego

W obu robotach praktycznie robi się to samo.

#praca #pracbaza #pracait #pytanie #kiciochpyta
  • 126
  • Odpowiedz
@Goronco: Co to za dziwne pytanie?
Kilka tysięcy więcej i tylko 50 dni w biurze rocznie vs Mniej kasy, tylko 20 dni poza biurem + "atrakcje" czyli przymusowe pajacowanie w pracy.
Czasów dojazdu nawet nie liczę, bo ten "bliższy" pracodawca będzie wymagać 65 godzin dojazdu w ciągu roku, gdy ten "daszy" tylko 24 godzin.
  • Odpowiedz
@Goronco: "owocowe czwartki" ja pi$$&#$$le xd. Ile można tych owoców zjeść??? Jak zjem 1 jabłko i banana na dzień to więcej już nie daje rady xd. Jakie to są koszty? 1.30PLN??? Teraz razy 4 dni w miesiącu to wychodzi jakieś POTĘŻNE 5 zł xdd. To że pracodawcy w ogóle mają tupet o czymś takim wspominać tylko pokazuje w jakim chlewie jestesmy
  • Odpowiedz
@Goronco: 2, za male kwoty zeby sie zastanawiac. Gdyby to bylo 15k łapa opcja 1 i 18k łapa opcja 2 to chyba bym wybral pierwsza, chociaz 10 min wiecej to nie tak duzo, jakby to byla godzina vs 10 min czyli 50 min roznicy to sprawa szybko bylaby przesadzona. Z tym chodzeniem raz w tyg to pewnie szybko by sie skonczylo albo by to bylo raz w tyg zeby zjesc
  • Odpowiedz
20 dni zdalnych w roku do wykorzystania


@Goronco: dobra zarzutka dzisiaj, ale musisz lepiej poznać prawo pracy. W roku każdemu przysługują 24 dni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Goronco: szkoda, że ankiety nie zrobiłeś.
Ale tak mocno 2. Więcej kasy, atrakcje często nie podpasują Ci (a jak masz #!$%@? ludzi w pracy to w ogóle lepiej z dala), lepiej samemu ogarnąć) no i więcej w domu siedzisz.

Czasu w tramwaju w ogóle nie brałbym pod uwagę w rachubie, u mnie zresztą droga z pracy do domu trwa i tak co najmniej 2x dłużej niż powinna (albo wręcz do
  • Odpowiedz
Co to w ogóle za wybór? Kilkanaście lat już w różnych korpo pracuje i już się nauczyłem, że w ostatecznym rozrachunku liczy się KASA i Home Office. Owocowe czwartki robię sobie sam w domu. I środy. I poniedziałki też w sumie...

No chyba, że szukasz dziewczyny w robocie, to wtedy faktycznie pozamerytoryczne argumenty wchodzą w grę.

No i jeszcze jedna dobra rada od starszego kolegi... Nigdy, ale to przenigdy nie siedź w
  • Odpowiedz
20 dni zdalnych w roku do wykorzystania

vs

- raz na tydzień spotkanie w biurze, reszta zdalne

@Goronco: i jeszcze pytasz wykopka czy sra w biurze?
  • Odpowiedz
@Goronco jezdzac raz w tygodniu 29 min w jedna strone, stracisz 58 minut na tydzien
Jezdzac 5x 17 min w jedna strone, stracisz 170 min na tydzien.

Ciezko doradzic, zarowno ja jak i moja zona odrzucilismy lepiej platne oferty pracy bo lubimy atmosfere w firmach w ktorych pracujemy.
  • Odpowiedz
@Goronco: wymyślanie atrakcji to nic fajnego, jak będziesz musiał co chwilę chodzić na jakieś spotkania integracyjne (bo jeśli nie to każdy będzie miał Cie za dziwnego i niefajnego) to szybko zmienisz zdanie, praca to praca a nie wymyślane dodatkowe atrakcje z ludźmi z którymi spędzasz w wuj czasu i tak
  • Odpowiedz