Wpis z mikrobloga

@mr-dawid mężczyzna nie zmienia nazwiska, zmienia dom, opuszcza rodzinę, wprowadza się do kobiety (w ogóle co to za zarzut, chyba fajnie wbić do cudzej chaty za darmo xd), buduje sam dom, bo baba Robin tylko zdjęcia na instagrama na budowie, zrobi dziecko dla kobiety, ojcostwo zmieni jego ciało, on przytyje, prawie poddaje się w domu z powodu nieznosniego p---------a żony

A reezta typowy śmieć - kobieta myje podłogę dla mężczyzny, bo
  • Odpowiedz
@kutmen2: W sumie też zauważyłam, że lepiej wyglądam po ciąży ale tylko dlatego, że zmotywowało mnie to do dbania o siebie. Teraz zwracam większą uwagę na to co jem, ćwiczę, robię jakieś masaże itp.
  • Odpowiedz
@mr-dawid: To, że jeśli kobieta wchodzi z tobą w związek to ci robi przysługę to chyba tylko feministka lub jakaś p0lka mogła wymyśleć. Poza tym przeraża mnie fakt, że to jest napisane w taki sposób jakby wszystko było przysługą dla męża i kobiety same z siebie na przykład nie chciałaby mieć dzieci. Już nawet nie pisząc o tym, że to jest napisane w taki sposób jakby ta kobieta nie miała
  • Odpowiedz
No zajdzie zajdzie, dzietność 0.7 xd


@kastrator2: to oznacza, że na 70% zajdzie - to mało?

Dla kraju c-----o, ale jak dla grafiki w internecie 70% poparcia w rzeczywistości to wyjątkowo dużo xD
  • Odpowiedz
@mr-dawid: 9/10 mężczyzn których znam: kupili swój dom/mieszkanie, kupili swój samochód, kupili swój telefon. Znam 1 kobietę, która za swoje (zarobione) pieniądze kupiła mieszkanie, 5 które kupiły samochód za swoje pieniądze, prawie wszystkie dostały swój telefon od kogoś innego. Kobiety co z wami jest nie tak, że nie potraficie zarobić na siebie, tylko szukacie faceta, który was będzie utrzymywał?
  • Odpowiedz
@mr-dawid: jedyne co może dać, to jakieś symboliczne rytualne mambo dżambo, jak zmiana miejsca zamieszkania lub zmiana nazwiska. tak na prawdę to niewiele w tym jest fizycznego, autentycznego poświęcenia (ciąża tylko). z wszystkiego poza tym jednym może się wycofać: wrócić do starych, do nazwiska. nie musi ponosić kosztów budowy domu, bo faktury na chuopa. kredyt na chuopa. wszystko na chuopa. ale ona się poświęca. symbolicznie. xD
  • Odpowiedz
to oznacza, że na 70% zajdzie - to mało?


@ryhu: skąd to 70%? Jak wskaźnik dzietności był powiedzmy 3.0 to była 300% szansa, że zajdzie? Jak? xD
  • Odpowiedz
@bregath przed napisaniem wrzuciłem takie zapytanie do google, więc jeśli dobrze rozumiem to chyba oznacza, że jeśli 100 kobiet rodzi statystycznie 70 dzieci, to statystycznie 1 kobieta na 70% urodzi dziecko, nie?
ryhu - @bregath przed napisaniem wrzuciłem takie zapytanie do google, więc jeśli dobr...

źródło: 1000045952

Pobierz
  • Odpowiedz
@Herubin: ja rozumiem - moim zdaniem tu w ogóle nie ma co porównywać, dla żadnej strony nie jest to większy problem, a taki sam, tylko innej natury. Na mężczyznę spada problem utrzymania zarobków na wystarczającym poziomie, a kobieta ma ogromne poczucie bezsilności w tej sytuacji. Mi osobiście jest bardzo źle z tym, że zrzucę to na męża i chciałabym, żeby było inaczej, ale niestety jest jak jest, dłużej z dzieckiem
  • Odpowiedz
@Krolowa_Nauk a bo rozumiem, ze mieszkasz gdzies za granica, ok to sie nie wypowiem ale ogolnie chodzilo mi o to, ze w PL po urlopie macierzynskim masz prawo do urlopu wychowawczego, gdzie co prawda do pracy nie chodzisz i nie zarabiasz ale na papierze jestes zatrudniona i masz pokryte ubezpieczenie. Pracodawcy to nic nie kosztuje
  • Odpowiedz
@ZielonyRozpustnik

@Krolowa_Nauk ale wiesz, ze nie musisz rzucac roboty, zeby urodzic dziecko? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


I co z tego? Moja żona teraz miała propozycje przejścia do innego zespołu wraz z awansem ale nie mogła jej przyjąć uczciwie wiedząc że zaraz musiałaby opuścić go na rok. Jeszcze dziecko się nie urodziło a już finansowo jesteśmy do tyłu.

Ciąża to jest przeszkoda jeżeli nie jesteś w super
  • Odpowiedz
@Krolowa_Nauk: W moim poście nie zamierzałam nikogo atakować, absolutnie . Pierwsze dziecko urodziłam na samym początku kariery i wiem , że nie jest łatwo. Moją koleżanka mimo dobrych studiów pracuje w sklepie na niepełny etat ale nigdy nie powiedziała, że dziecko jej zniszczyło karierę. Wybrali tak z mężem bo było im łatwiej z opieką. Ja teraz mieszkam w kraju gdzie jest 16 tygodni macierzyńskiego i wiem, że czasami jest ciężko
  • Odpowiedz
@ZielonyRozpustnik: wiem, mi też przysługuje urlop macierzyński, ale jakiś krótki, potem nie będę miała już za bardzo co zrobić z dzieckiem, rodziny żadnej też tu nie mamy, żeby babcia pomogła. Po prostu o tym piszę, życia się różnie układają i faktycznie czasami kobieta poświęca karierę i towarzyszą temu duże obawy, bo czy za te 4-5 lat uda mi się wrócić na rynek pracy? Sami tak z partnerem wybraliśmy, nie chcemy
  • Odpowiedz
@Herubin @natwie90 : dokładnie o tym mówię - ludzie w takich tematach często komentują, że to nie problem, że przecież wiele kobiet normalnie ma kariery i dzieci i da się, więc jak ktoś nie ogarnął tego, to to jego wina, miał wybór. Po prostu czasami życie sprawia, że trzeba te wybory podejmować nieco inaczej, niż nam się wymarzyło, bo nie zawsze da się wszystko pogodzić. Kwestia tylko tego, żeby nie
  • Odpowiedz
@ryhu: no tak, tylko problem polega na tym, że jedna kobieta może mieć więcej dzieci, a jednak przy Twoim założeniu będzie się liczyć tylko raz.
  • Odpowiedz