Aktywne Wpisy
mirko_anonim +2
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
GrimesZbrodniarz +454
Ponoć majnowsza oferta Kremla dla Waszyngtonu:
Ukraina musi całkowicie wycofać się z obwodów donieckiego i ługańskiego;
Federacja Rosyjska przekaże Ukrainie elektrownię atomową Zaporoże i kontrolę nad zdemilitaryzowaną 100-kilometrową strefą wzdłuż Dniepru do Morza Czarnego;
Ukraina musi zobowiązać się do nieodcinania dostaw wody na Krym;
Ukraina powinna zapisać swój niezaangażowany status w Konstytucji i nie wstępować do NATO ani innego sojuszu;
Ukraina powinna zapisać w Konstytucji koncepcję „armii czasu pokoju” liczącej 350 tys. ludzi i posiadającej ograniczony wykaz uzbrojenia, np. nie więcej niż 125 samolotów bojowych;
Krym definiuje się jako specjalne zdemilitaryzowane terytorium podwójnie podporządkowane Ukrainie i Federacji Rosyjskiej;
Stany Zjednoczone znoszą zakaz dostaw wysokich technologii do Federacji Rosyjskiej, a także znoszą sankcje wobec kompleksu naftowo-gazowego i systemu bankowego;
Federacja Rosyjska jest gotowa omówić przekazanie Ukrainie w całości obwodów zaporoskiego i chersońskiego;
Federacja Rosyjska nie ma nic przeciwko przystąpieniu Ukrainy do UE;
natychmiast po rozpoczęciu negocjacji o rozejmie w formacie Rosja-USA-Chiny-UE-Ukraina należy wprowadzić zawieszenie broni na linii frontu;
konieczne jest wznowienie traktatu w sprawie rakiet krótkiego i średniego zasięgu Ukraina musi go podpisać;
@Vixay: Nic nie miękną, albo pokój albo eskalacja konfliktu. USA nie dopuszczą do pokoju, więc niewykluczona eskalacja na Polske i kraje Bałtyckie, nie przez napaść Rosji tylko samodzielne wejście Polski do wojny. Bo sama Ukraina nie da rady, od 3-4 miesięcy rosjanie powoli zaczynają przesuwać front na swoją korzyść w kilku miejscach
@Thorrand: chociaż granice sprzed wojny+reparacje od rosji
XD
Za wiele to ty nie kumasz. No ale pewnie wyborca konfederacji to szkoda się wysilać na tłumaczenie.
@masz_fajne_donice:
Wątpię, żeby jakikolwiek poważny kraj zabrał cokolwiek Rosjanom. Stworzyłoby to pewny precedens. No i ja na przykład gdybym był miliarderem, to później od takiego banku / kraju trzymałbym się z daleka
1. Brak zgody na wejście do NATO
2. Redukcja armii
Nie wiem czy jest trzeci punkt, czyli język rosyjski jako urzędowy, ale w przypadku utraty Donbasu i Krymu to żądanie jest już absurdalne, bo ponad połowa mniejszości rosyjskiej znika z Ukrainy i odsetek Rosjan spadnie poniżej 10%.
Oba warunki to proszenie się o wojnę za kilka lat, kiedy Rosja okrzepnie i tym razem
@yosemitesam: Przecież są to terytoria oficjalnie zaanektowane przez Rosję XD Już chcą oddawać swoje terytoria? XD
https://grazynarebeca.blogspot.com/2024/01/irak-chce-wykopac-wojska-amerykanskie.html?m=1
W polityce decydują silniejsi(mocarstwa i hegemony)
A pionki i republiki bananowe są od nich zależne
@depresyjnydziad Rosja jak poczuje chiński but od razu przeprosi Zachód