Wpis z mikrobloga

@affairz: ile czasu te tęgie deweloperskie głowy musiały myśleć nad tym argumentem i jaki to w ich oczach jest wspaniały powód do dalszego pompowania skoro wszyscy się tego tekstu uczepili xD
  • Odpowiedz
@affairz: Ale to prawda XD Dla większości osób nie ważne, ile kosztuje mieszkanie powyżej jakieś kwoty bo to są za duże sumy dla przeciętnego człowieka do zwizualizowania 400 tyś czy 650 tyś zł za kawalerkę 35m2, z kredytem na 30 lat jest taką abstrakcją, że człowiek nie widzi różnicy bo i tak ma widmo sznura w postaci kredytu do końca życia, przypomnijmy na 35 m2 klitkę. Gdyby mieli zdolność to
  • Odpowiedz
@lentilek: no tak, bo wszędzie słyszą, że jak przez 30 lat będą spłacać komuś kredyt to są frajerami. I trochę są, bo właściciele mieszkań też ciagną hajs jak nie wiem, niektórzy po 2,5k zysku tylko dla siebie na miesiąc
  • Odpowiedz
@affairz powiem po swojemu: nie mogą kupić mieszkania, bo ich nie stać! Dlatego że ceny są z kosmosu, a dokładnie im do raty wcale tego problemu nie rozwiązuje. Cena m2 dostosowana do zarobków obywateli, tylko że to jest koszmar systemu, systemu który potrzebuje niewolników z pętla na szyi. Na tym opasłym w marże biznesie jest już tyłu podwieszonych że nie mogą pozwolić aby gałąź się im załamała.
  • Odpowiedz
  • 2
@affairz Nie palą opon w Warszawie, nie szarpią się z milicją pod transparentami "chcemy mieszkań", więc akceptują. Czego nie rozumiesz?
  • Odpowiedz
poziom wielu wyborców ogranicza się myślowo do tego, że "jest dobrze, bo po pisiorach jadą" ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@ArnoldZboczek: Większość ich wyborców jest przeciwko dopłatom, tylko 18% to popiera czyli 82% jest przeciw.

[...] więcej zwolenników rozwoju budownictwa społecznego jest wśród wyborców koalicji rządzącej. W tej grupie 60 proc. ankietowanych wolałoby wparcie takich inwestycji. Z sondażu wynika, że zwolennikami rozwiązania kredytowego jest 18 proc. badanych.
  • Odpowiedz