Wpis z mikrobloga

Agenci nieruchomści to pieprzone pijawki xD Szukałem działki budowlanej w obrębie Trójmiasta, wszystkie oferty na portalach z biur nieruchomości i gdzie nie dzwoniłem 2% wartości nieruchomości lub nie mniej niż 8k brutto. No i z nadzieją odświeżałem olx, otodom, trójmiasto, że może jakaś prywatna oferta wleci w okolicy. Zeszły piątek wjechała oferta ok.10:00. Telefon o 10:30 w celu umówienia się. Przez telefon sprzedający zdziwiony, że prywatny kupujący dzwonił, snuł domysły że jestem agentem hehehe ale spoko ustawka na sobotę na godzinę 10 na działce. Poprosiłem o dokładny adres oraz księgę wieczystą, zero problemu (działka 4 minuty od mojego aktualnego miejsca zamieszkania). Geoportal, urząd, wszystko czyste, media 2m od działki, działka prosta, księga wieczysta czysta bez żadnych służebności. Tego samego dnia pojechałem w oględziny z żoną, decyzja na tak. W sobotę godzina 12:00 umowa rezerwacyjna podpisana, pieniądze przelane, działka zjechała z portalu gdzie była wystawiona, jutro jedziemy podpisywać umowę przedwstępną do notariusza. Sprzedający zadowolony, nie musi płacić lichwy, ja zadowolony nie musze płacić lichwy. A więc tak podsumowując, działka poszłą bez agencji. Zaoszczędzone mnóstwo pieniędzy po jednej i po drugiej stronie, sytuacja win-win.
#nieruchomosci
  • 81
  • Odpowiedz
  • 23
@tataBrajanka: Brawo, w tych czas ciężko znaleźć coś bez pośrednika.
Wiecej szacunku mam do obszczanej menelicy dającej pod mostem za łyk harnasia niż do pośredników nieruchomości, oby kiedyś upadli i znaleźli normalną pracę, pieprzone darmozjady.
  • Odpowiedz
@tataBrajanka: niestety agenci bardzo czesto zapominaja jaka jest ich rola i kto jest ich klientem.
Usluga posrednictwa jest usluga premium - usluga dodatkowa dla chetnych.
Czyli dla tych ktorzy nie maja czasu, ochoty, pieniedzy, ani wiedzy aby samemu cos kupic lub sprzedac.

Dzialam jako posrednik o ponad 3 lat, nigdy w zyciu nie robilem zimnych telefonow, kazdy klient ktorego obsluzylem sam do mnie przyszedl - znalazl mnie w internecie, na wykopie, z polecenia, z reklamy. I kazdy z tych klientow swiadomie i z pelnym przekonaniem zdecydowali sie na wspolprace ze
  • Odpowiedz
@tataBrajanka: do tego w nieruchomisciach pracuja zazwyczaj ludzie co matury nie zdali i nie maja pomyslu an siebie xD
Ode mnie z bylej klasy szkolnej jest typ, kiedys cpun, teraz wstawia zdjecia na fb w garniturze i nbiy mieszkania sprzedaje xD
  • Odpowiedz
A to nie jest tak, ze sprzedajacy moze miec na umowie, ze jak sprzeda poza agencja to i tak musi im % oddac?


@nomysza6666: w swietle prawa nie. Ustawa jasno definiuje usluge posrednictwa jak usluge starannego dzialania. Czyli posrednik dostaje wynagrodzenie za dazenie do sprzedazy i kojarzenie stron transakcji.
Jesli strony nie zostaly skojarzone przez posrednika, to nie doszlo do wykonania uslugi.

Inna sprawa, gdy agent promuje wszedzie mieszkanie, nie
  • Odpowiedz
  • 10
@baltic-vodka: ja to robię tak:
- Pytam o numer działki (agneci często nie podają numeru działki xD) oraz drogę przy jakiej się znajduje, klasę gleby, wstępnie sprawdzam na geoportalu jak idą przyłącza, czy jest dojazd itd.
- Dzownię do urzędu do działu architektury, pytam się o działkę, mówię że chcę kupić, jaki jest plan zagospodarowania (o ile jest) czy są wydane warunki zabudowy. Następnie dzwonię do działu inwestycji czy nie
  • Odpowiedz