Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

bardzo możliwe. Przez spory kawał dorosłego życia byłem bluepillowym kolesiem. To się zmieniło, początkowo przypadkiem, z powodu doświadczenia, potem świadomie.


@kosmita: Czekaj moment stop! Po pierwsze ''bluepillowym'' przestań być przegrywem, nikt normalny tak nie mówi i nie wierzy w te tabletkowe pierdy. Tak zachowują się właśnie przegrywy które z jednej toksyczności wchodzą w drugą.
  • Odpowiedz
Nigdy się nie słyszy o tym że facet nagle nie ma ochoty na seks ani żadne czułości i że z tego powodu rozwala poważniejszy, trwający co najmniej pół roku związek.


@Papieszpolak6996: sorki, ale tutaj mijasz się z prawdą. Jest w opór takich historii.
  • Odpowiedz
@kosmita: bardzo dobrze i mądrze napisane. Sytuacja komplikuje się, kiedy jest dziecko, a jedna ze stron jest niezaradna materialnie lub radzi sobie dużo gorzej od drugiej. Najczęściej jest to kobieta. I najczęściej dziecko zostaje przy matce. Większość takich związków trwa ze względu na dziecko - aby nie skazywać siebie na mizerny kontakt z nim, aby nie skazywać jego na wychowywanie bez ojca albo przez obcego typa, aby nie skazywać go
  • Odpowiedz
nigdy nie słyszałem o takiej właśnie historii w drugą stronę. Nigdy się nie słyszy o tym że facet nagle nie ma ochoty na seks ani żadne czułości i że z tego powodu rozwala poważniejszy, trwający co najmniej pół roku związek. Zawsze i to dosłownie zawsze ten brak jakiegokolwiek zainteresowania, czy też zwyczajne "znudzenie" wychodzi z kobiety. Analizując takie sytuację dochodzę do smutnej prawdy że chyba zawsze tak było i to się nie
  • Odpowiedz
  • 1
Sytuacja komplikuje się, kiedy jest dziecko, a jedna ze stron jest niezaradna materialnie lub radzi sobie dużo gorzej od drugiej.


@g455: w takie akcje wchodzi Kapitan Państwo i tę niezaradność niweluje.
Nie niweluje niezaradności facetów do wychowania dzieci. Tu trzeba radzić sobie samemu.

@blantek owszem dead bedroom w wersji męskiej też ma miejsce. Facet też może stracić ochotę na kobietę i kręcić zamiast przyznać się ocb. Biega o to
  • Odpowiedz
@kosmita: dużo rzeczy się zgadza, ale jedno nie do końca. Wydaje mi się, że właśnie największym problemem jest to, że bliskość właśnie nie mija sama, tylko przez kłótnie o seks i frustracje. Jak wejdziesz sobie na reddita deadbedrooms to zobaczysz, że najgorsze są właśnie historie ludzi, którzy się kochają, wspierają i robią dla siebie wszystko po czym wieczorem gaszą światło idą spać. Ciężko zakonczyć związek, w którym brakuje ci tylko
  • Odpowiedz
Pytanie czy da się coś z tym zrobić.... moim zdaniem nie.


@kosmita: Prawda. Byłem 6 lat ze swoją i ostatnie 7-8 miesięcy to właśnie wyglądało jak piszesz, aż finalnie zebrała się w emocjach na rozmowę i zaryczana mi oznajmiła, że to koniec. Bliskości zero dłuższy czas, seks na siłę, a przed rozmową się wzbraniała. Trochę oszukiwała się sama, bo długo walczyła, ale było X momentów na rozmowę, żeby coś naprawić,
  • Odpowiedz
@kosmita: Jak ja się cieszę, że nigdy nie ciągnęło mnie do związków ani nawet przelotnych kontaktów seksualnych. 32 lata życia w celibacie (czyt. spokoju) - jakie to szczęście!
  • Odpowiedz
Do czego zmierzam: przy całej obliczalności, pewności siebie, jajach, nazwijcie to jak chcecie, jeśli chodzi o "porozmawiaj z nią o problemie" nigdy mi się to nie udało i za każdym razem poddawałem próby.


@kosmita: chcesz rozwiązywać problemy z kobietami rozmową? Czy Ty ocipiałeś?
  • Odpowiedz
@kosmita a jak sądzisz, w ilu przypadkach na 100 kobiety prezentują w związku podane przez Ciebie "pochodne zaburzeń osobowości" lub źle skonstruowany wzorzec zachować wobec partnera? Bo z moje doświadczenia wynika, że znacząca część jeśli nie większość.
  • Odpowiedz
  • 0
@Karl_Tofel: https://www.cdc.gov/nchs/products/databriefs/db419.htm

A little over one in four women (25.6%) received any mental health treatment in the past 12 months, compared with 14.6% of men


USA, 25% w trakcie c19... po 2020 roku dane były jeszcze gorsze co wyłazi m.in. w statystykach sprzedaży leków psychotropowych które widziałem (raczej nie są dostępne w sieci). To są różne problemy psychiczne poczynając od niegroźnych kłopotów z zaśnięciem, kończąc na ciężkich psychotropach.
  • Odpowiedz
@kosmita ale to są tylko te, powiedzmy, zdiagnozowane i niekoniecznie przekładające się podane wyżej problemy z troską o partnera. Można mieć problem z psychiką, a jednocześnie dobrze traktować drugą osobę i vice versa.

Problem w tym, że wiele kobiet nie ma pojęcia jak traktować partnera i niekoniecznie wynika to z problemów psychicznych. Po prostu tak mają wdrukowane, bo tak zachowywała się ich matka wobec ojca, taki przekaz płynie z kultury, zarówno
  • Odpowiedz
  • 1
@Karl_Tofel: nie zwalałbym tylko na kobiety... ludzie w PL mają w większości pozabezpieczny styl przywiązania skutkujący różnymi konsekwencjami w relacjach i pod tym względem jesteśmy na szarym końcu statystyk międzynarodowych, w okolicach republik bananowych.

W populacji jest raczej stały odsetek osób z zaburzeniami osobowości... żyjemy w czasach kiedy jest to po prostu bardziej rzucające się w oczy, bo są appki i narzędzia które wprost eksplorują narcyzm, uzależnienia i inne problemy.
  • Odpowiedz