Wpis z mikrobloga

Biurowa praca za ok 7kzl na rękę i wynajem mieszkania czyli klepie biedę ale nie narzekam. Nie mam dużych oczekiwań, głodny nie chodzę, w pracy się nie spocę, nie pobrudzę, nie zmęczę. Czas wolny potrafię sobie zorganizować.

Problem w tym, że pokarało mnie wredną i wscibską rodzinką, mającą mi za złe, że ja pod trzydziestkę a bedzietny, kawaler, bez własnego domu pod miastem. A szczególnie unikam wujaszka, cwaniaka budowlańca, którego zdaniem niepotrzebnie się uczyłem i konczylem studia skoro za mlodu juz pracowalem dorywczo na budowie. Unikam go ale kiedyś dojdzie do konfrontacji. A jeśli do tego dojdzie wprost mu zaproponuje podpisanie umowy o pracę, która zagwarantuje mi mozliwosc wzięcia kredytu na 120m dom, kupno i utrzymanie dwóch samochodów, założenie rodzony i wychowywanie dwójki dzieci.

Pytanie, jaka to powinna być stawka tak aby nie przesadzić ale aby wystarczyło na powyższe?

#polska #zarobki #rodzina #praca #pytanie #pracbaza
  • 14
  • Odpowiedz
  • 0
@Heady1991:

Malo, bo jeśli prawie połowa zarobków idzie na mieszkanie to o czym tu mowic? Wiadomo, że można byłoby wiecej nadgodzin i mieszkać w pokoju gdzieś na wsi z dojazdem 1,5h ale każdy wydaje swoje zarobki wg swojego uznania.

Rok mieszkałem w Nowym Sączu bo pracowalem full zdalnie ale się skończyło.
Bajka. Mieszkanie za grosze, latem dzikie miejsca nad Dunajcem, stoki narciarskie pod ręką, lasy, góry, wszędzie blisko bo miasto male ale w sumie pelne zycia. Brakuje tylko ikei i lekarzy(jesli ktos potrzebuje). Jak dla mnie Kraków dla słabo zarabiających to jest
  • Odpowiedz
  • 0
@Assire_var_Anahid:

Nieee, to by oznaczało jakby moja przegrana i jego wyższość. On by to obgadał dodając swoje. Tacy sa. Trzeba go jakoś zagiac, zakneblowac, postawic w przegranej pozycji.

To też nie jest tak, że finalnie nie byłbym w stanie pracować na budowie za znacznie lepsze, pewne zagwarantowane przez UOP wynagrodzenie. W ten sposób postawiłbym go w sytuacji "wszystko jest w twoich rekach, ja nie narzekam na swoje życie, to ty
  • Odpowiedz
@cotozazycie ja mam mieszkanie z TBS, więc mam normalny czynsz i nikomu nie dopłacam za to że mi pozwala rachunki płacić xD a co do oszczędzania to odkładam na coś, w ING mam konto tylko i w tym roku jeszcze całość będzie wypłacana, także luzik
  • Odpowiedz
  • 0
@Domowik:

No i patrz. Ktoś kto mieszka na pięterku w domu u rodziców na wsi, gdzie często w domu z PV, jakiś własny ogródek, kury itp rachunki i koszty życia są znikome i dzielone ma z tej najniższej krajowej 3200zl. Mi po odliczeniu czynszu, pradu, odstępnego zostaje ok 4000zl. Przecież to praktycznie też jak zarabiać najnizsza krajowa.

Tak to niestety dziś wygląda jak się pochodzi z biednego domu.
  • Odpowiedz