Wpis z mikrobloga

Mirki rowerowe, takie pytanie, może mądre, może głupie.

Na wycieczkę dwudniową ze spaniem w łóżku bierzecie drugi zestaw stroju (para bibsów, potówka, koszulka) czy drugiego dnia jedziecie w tym samym?

Mam jeden egzemplarz wszystkiego i się waham czy wszystko kupować na nowo żeby założyć sobie na czysto + no miejsce w torbie nie jest nieograniczone.

#rower
  • 14
  • Odpowiedz
@everybodykombinerki: jedyne co brałem to klapki, ręcznik (niekoniecznie) nogawki. Strój "odświeżałem" na tyle na ile pozwalały warunki. To z takich 2-3 dniówek, których w sumie miałem kilka. Tak na dwa komplety, to te wakacyjne kilkudniowe, w jednym miejscu wypadowym. W jednym jeździsz, drugie schnie na kwaterze.
  • Odpowiedz
@everybodykombinerki: a nie możesz po prostu uprać w rękach, a nie „szybko odświeżać”?
Połówka to akurat Ci wyschnie bez problemu, jedyna niewiadoma to spodenki, których mówisz, że wolałbyś nie kupować. Tak czy siak, nawet jak będą rano wilgotne, to pewnie szybko na Tobie wyschną jeśli będzie ciepło.
  • Odpowiedz
@everybodykombinerki: Myślę, że to już jest kwestia "przyłożenia się" do prania. Ale na 2 dni śmiało możesz zabrać jeden komplet i go uprać. Jechać w przepoconych nie radzę, ale znam i takie przypadki, kiedy na bikepackingu ze znajomymi prałem właśnie codziennie strój (miałem akurat dodatkowy komplet na zamianę, ale jechałem kilka dni, więc pranie było i tak codziennie), a jeden ze znajomych jeździł nawet 2 dni w tych samych skarpetach -
  • Odpowiedz
@everybodykombinerki Na bibsy polecam metodę na ręcznik - jeździłem na bikepacking z jednym kompletem bibsów i ten patent zdawał egzamin nawet w maju przy niskiej temperaturze. Wyciskasz spodenki po praniu z wody ile dasz rady w rękach, następnie wrzucasz je w ręcznik hotelowy i kolanami ugniatasz całość do stanu "prawie suche". Rano bibsy zawsze gotowe do dalszej jazdy. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz