Wpis z mikrobloga

Na szosowe trasy 150km+ zabieracie ze sobą jakaś oliwkę, smar? U mnie właśnie po takim dystansie zaczęło się robić nieprzyjemnie dla ucha, a używam czerwonego Finish Line...

#rower
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@grap32 wczoraj squirt wytrzymal 200 km. Końcówka idealna nie była, ale to jeszcze nie był ten moment że koniecznie muszę dosmarować, bo uszy odpadną.
Ale na dłuższe dystanse rozważyłbym jakąś małą buteleczkę.
  • Odpowiedz
@grap32: W sumie to mam pytanie, bo ja myję napęd po deszczu ew po kilkuset kilometrach. Myjesz napęd i smarujesz smarem właściwie po każdej jeździe? Skoro przy 150 km już narzekasz, to zakładając, że robisz np trasy po 100+ km, to po każdej z nich? Pytam bez szydery, bardziej z ciekawości, bo przyznam, że nie myślałem nawet o tym, żeby np co tydzień myć rower, zdejmować łańcuch itp
  • Odpowiedz
  • 0
@pp93: tak naprawdę obsługi roweru dopiero się uczę, bo do tej pory, przez kilka lat użytkowałem rower z napędem paskowym.

Myje napęd i kasete w momencie zauwazenia gorszej zmiany biegow, przez ślizganie się lancucha na zębatkach podczas redukcji. Robię to bez rozpinania lancucha, przy pomocy pędzla i benzyny ekstrakcyjnej. Jedyne co ściągam to tylne koło na sztywnej osi, żeby dobrze wymyć kasetę...
  • Odpowiedz