Wpis z mikrobloga

@nv-: nie wszystko, ale są operacje, przy których nie obejdziesz się bez myszki. Edytując w vimie posługujesz się jego językiem, skróty których używasz układają się w całe zdania i to właśnie sprawia przyjemność pracy w nim, bo jak już wyrobisz sobie "muscle memory" nie musisz się w ogóle skupiać na tym co zrobić, aby osiągnąć cel. Ja w vimie piszę od 3 lat i jest mi cholernie niewygodnie uzywać "zwykłych"
  • Odpowiedz