Aktywne Wpisy
TheOneAndOnly +23
Ktoś mi wytłumaczy dlaczego kobiety z 2024 ciągle nie odzywają się pierwsze w początkowych fazach znajomości? XD
Różowa 30lv, byliśmy już na trzech randkach na których oboje dobrze się bawimy, mamy też kontakt fizyczny, ale ona nigdy nie napisze pierwsza ani nic nie zaproponuje. Jak ja napisze to ona odpisze, ale nigdy sama z siebie. Jest też chętna na kolejne randki.
Czy to te słynne udawanie niedostępnej? XD
#zwiazki #
Różowa 30lv, byliśmy już na trzech randkach na których oboje dobrze się bawimy, mamy też kontakt fizyczny, ale ona nigdy nie napisze pierwsza ani nic nie zaproponuje. Jak ja napisze to ona odpisze, ale nigdy sama z siebie. Jest też chętna na kolejne randki.
Czy to te słynne udawanie niedostępnej? XD
#zwiazki #
![Mega_Smieszek](https://wykop.pl/cdn/c0834752/3f9b587a2673756e6d2488a1c26ea248f7b4bbb4529533f06ffaeac6783173c3,q60.jpg)
Mega_Smieszek +153
![Mega_Smieszek](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3ae22eda1ece66ead659a8c5a1da8d110087fa7ea54402c62439fa9017d8feeb,w150.jpg?author=Mega_Smieszek&auth=07a1cd739db888aa3900b1992d278e8f)
źródło: temp_file7713687055531766795
Pobierz
Zakładam, że to zapewne z waszej inicjatywy wychodzi propozycja spotkania. Umawiacie się na kawę/piwo, więc to WY ZAPRASZACIE JĄ. I wy płacicie. Jeśli laska poprosi o podzielenie rachunku, to duży plus dla niej, ale nie powinniście za żadne skarby się na to zgadzać, tylko zaproponować, że przy następnym spotkaniu to ona zapłaci (np jesteście na piwie/obiedzie, to mówicie, że następnym razem pójdźmy na kawę i ciastko i wtedy ty płacisz). Wtedy macie zaplanowane 2 spotkanie.
Poza tym, umawianie się na randkę zawsze wiąże się z ryzykiem i jakimiś kosztami. Może drugi raz nie pójdziecie, może nawet pierwsza randka będzie nieudana, ale pewne w życiu są tylko śmierć i podatki. Wyjdzie, albo nie. Są 2 uda - uda się lub się nie uda. Jeśli już fatygujecie swoje dupsko na spotkanie, to znaczy, że
a) dziewczyna wam się spodobała
b) fajnie wam się pisało
I wtedy taki rachunek warto pokryć. Zastanawiam się gdzie podziały się jakieś zasady, dżentelmeństwo. Oczywiście zanikło w dobie zepsucia kobiet i namnażających się julek, ale Panowie, serio? Czasem mam wrażenie, że wam samym to równouprawnienie wjechało na głowę. Przecież tu nawet nie chodzi o kasę, a o jakiś sygnał dla kobiety, która wam się podoba.
Poza tym, jeśli ma się choć 100 IQ to jest się w stanie rozróżnić tępą julkę, dla której nie warto być dżentelmenem, od fajnej dziewczyny. Osoba z jakimkolwiek social skillem jest w stanie po 5-10 miniutach rozmowy wiedzieć, czy jest sens kontynuować znajomość. Jeśli tak, to tym bardziej podział rachunku to jest obciach.
No i na koniec pytanie - dlaczego jesteście tacy materialni? Mi koleżanka na stadionie kupiła 2 piwa, bo nie miałem gotówki, to potem sam musiałem się gimnastykować, gdzie przy następnym spotkaniu to spłącić, a ona miała to gdzieś. Ale sam jestem podobny - wchodzę do kebaba, kupuję sobie i kumplowi (przyjacielowi) i wiem, że za 2-3 tygodnie to kumpel kupi go mi.
#randkujzwykopem #podrywajzwykopem #randki #tinder #seks #logikaniebieskichpaskow #stulejacontent #takaprawda #pieniadze #gownowpis #przemyslenia
@Kopyto96: człowieku to nie te czasy. Dziś kobieta jest na uprzywilejowanej pozycji, kończy jedno lub dwa kierunki studiów, zarabia częściej wiecej niż facet. Ma często za darmo organizowane badania, spotkania terapeutyczne, jakieś zabawy i opery. Ustawiona też jest jeśli chodzi o emeryturę. Nawet na publicznej witrynie sklepowej, czyli w opisie pisze o tym jaka jest niezależna, jakich to krajów nie zwiedziła - i ja mam za nią jeszcze płacić? xd
Mało tego - jeśli laska zgadza się na wyjście gdzie trzeba płacić, to chyba wie, że trzeba z portmonetki wyciągnąć kasę. Jak nie chce płacić, niech wybierze spacer lub gtfo.
Jeśli jest tu jakikolwiek młody, niedoświadczony gamoń - nigdy nie płaćcie za kobietę. To już nie te czasy. Jak jesteście w DOBRYM związku, to można faktycznie zorganizować sobie i jej jakiś fajny, płatny plan, z którego TY przede wszystkim będziesz miał
@smallboobslover: W życiu bym nie poszedł z taką na randkę, prosta droga do niezdrowej relacji. Chętnie umówię się z:
-pracownicą banku
-pracownicą ZUSU/US/Urzędu Miasta lub Gminy
-pracownicą
Co do płacenia to wychodzę z założenia, że zapraszający płaci. Zapraszam na randkę - ja płacę. Zapraszasz na kawę - Ty płacisz. Organizujemy jakiś wieczór wspólnie u kogoś - okej
@proboszcz321: +1. Dokładnie tak to wygląda zdrowo.
@Kopyto96: tylko gotowka, jak ktos nie nosi ze soba to cos z nim nie tak (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)