Wpis z mikrobloga

@fuurin: bo opka wypisuje bzdury xD tatuaze sa zabronione w wiekszosci onsenow, gdzie musisz sie rozebrac do naga. W pozostalych miejscach ludzie maja to w dupie, bo 3/4 turystow ma tatuaze i coraz wiecej japonczykow tez. No chyba ze pojdziesz do jedynej knajpy w gorskiej wiosce gdzie mieszka 30 osob, wtedy moze wywolasz sensacje
  • Odpowiedz
@Gluptaki: Turyści wcale nie są traktowani jakoś dużo lepiej, zdarza się nawet, że jakieś miejsce jest całkowicie zamknięte dla turystów przez to, że robią oni patole i nie potrafią się dostosować do regulaminów, a co do podejścia do tatuaży to dla zainteresowanych tematem polecam filmik, który wyżej wysłałam, w którym osoba mieszkająca w japonii tłumaczy to, jakie mają tam podejście do tatuaży i jak na serio jest z tym "wypraszaniem" ludzi.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: to mit sprzed kilku dekad który jest dawno przestarzały a zwłaszcza jeśli chodzi o obcokrajowców. Dalej jest mniej akceptacji niż na #!$%@? zachodzie ale wśród młodego pokolenia mają wywalone na to albo nawet sami lubią.

W pracy w dużych korpo nie można ale w tych pracach co nie można to i tak nie chciałbyś pracować (a i tak chodzi o to by były niewidoczne, nikt nie sprawdza). A w wielu
  • Odpowiedz
W Japonii


@WielkiNos: w japoni ludzie zapracowują się na śmierć i #!$%@?ą nietoperze to znaczy ze my też powinniśmy ? Co kogo obchodzi czy ktoś ma tatuaż czy nie ? w koncu robi to na swoim ciele, a nie na Twoim.
  • Odpowiedz
ale to Wy ciągle dzwonicie z bólem dupy o tatuaże. Sam nie mam, ale nie rozumiem tego czepiania się.

Jak babcie w latach 90, co czepiały się "metalowców", "hip-hopowców" i wszystkiego co wykraczało poza ich wąskie horyzonty. Jak się nie ma własnego życia, to trzeba żyć czyimś życiem.


@N4lesnik: ale to tylko Ty masz tutaj ból dupy :D @WielkiNos napisała tylko ciekawostkę, a Ty masz ból dupy i piszesz o czepianiu
  • Odpowiedz
Jak babcie w latach 90, co czepiały się "metalowców", "hip-hopowców"


@N4lesnik:
Pamiętam jak w latach 90 jakiś rolnik na wsi, chciał we mnie rzucić kamieniem i mnie gonił tylko za to, że miałem długie włosy XD
  • Odpowiedz
To dlaczego moja tatuażystka spędziła cały maj w Japonii i z żadnego miejsca nie została wyrzucona, mimo że prawie całe ciało ma wytatuowane?


@fuurin: ale Sonia wspominała, że są miejsca gdzie tatuaże nie są mile widziane. Dodatkowo taki Kanu, który uczył się japońskiego tatuażu u samych mistrzów tej sztuki w Japonii mówił, że turyści z widocznymi tatuażami są uważani za "śmierdzieli". Cały sens Irezumi polegał na tym, żeby można było je
  • Odpowiedz