Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: Ojejku jejku, ubrała się tak jak wygodnie na zaliczenie jakiegoś gównoprzedmiotu, no #!$%@? tragedia się stała. Czemu wy się tak do wszystkiego #!$%@?, nawet do czegoś tak cholernie nieistotnego.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: iks de z takich postów jak Twój. Jeżeli uczelnia lub instytucja edukacyjna chce aby studenci ubierali się w określony sposób na egzamin ustny czy pisemny to niech wyda takie oświadczenie i tyle. Chodzę na zajęcia z taką babą co jest wykładowcą na uczelni i ostatnio jojczyła, że teraz ta młodzież taka nieobyczajowa i nie wie jak się ubrać nawet na zwiedzanie kościoła i, że odkryte brzuchy/koszulki na ramiączkach to zło.
  • Odpowiedz
@peszek_leszek: Ktos tu podstaw biologii nie odrobil powrot do szkoly i przeczytaj o tym jak przebiega ciaza a nastepnie wroc i przepros bo cos takiego jak meskie suty nie istnieje a te "meskie sutki" to cenzura prawdziwej meskiej czystej klaty ktora nie wystepuje tylko dlatego ze k*biety istnieja wiec to "eksponowanie sutow" przez mezczyzn to wojna z opresja
Njapierw ci odbieraja prawo do czystej klaty potem ci odbieraja prawo do pokazywania
  • Odpowiedz
70E, 65F różnie.


Mnie nie cieszy sprawianie radości gapiącym się i śliniącym spermiarzom


@WielkiNos: to jest kawałek cycka, nie jakieś wielkie ale też nie placki. Sama mam 65e/f, więc wiem jak to jest jak wyjdzie się do ludzi z większym dekoltem, to faceci prawie roochają oczami te cycki, a co dopiero bez stanika. Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez stanika, to by była prowokacja i niepotrzebne zwracanie na siebie uwagi,
  • Odpowiedz
@WielkiNos Ale to jest tylko Twój punkt widzenia. Ubiór jest kwestią gustu a jeśli jako wymagasz od kogoś aby był ubrany w konkretny sposób na egzamin to poinformuj o tym oficjalnie. No ale przecież łatwiej nic nie powiedzieć a potem oburzać się o to na portalu ze śmiesznymi obrazkami.

Rozumiem, że to czy ktoś ma wiedzę i rozumie zagadnienie jest nieistotne bo przecież trzeba skupić się wpierw na wyglądzie, tak?
  • Odpowiedz
  • 0
Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez stanika, to by była prowokacja i niepotrzebne zwracanie na siebie uwagi, po co robić pokaz dla obcych chłopów


@Myszka_ rel. Ja akurat nienawidzę dekoltów i nigdy nie nosiłam, ale wszelkie bluzki, które się zakładało były zawsze w tym miejscu obcisłe. Z resztą nawet jak nie były to cycki się odznaczały.

Dlatego mi się nie mieści w głowie, że można chcieć jeszcze prowokować facetów do gapienia
  • Odpowiedz
Aczkolwiek cieszę sie ze minęły czasu, gdy brak stanika traktowany był jako grzech śmiertelny


@lipstickontheGlass: żyjesz w bańce, moze nim tego na głos nie mówi, na wielu polskich ulicach dalej jak pokazujesz piersi przez obcisłą lub prześwietlającą garderobe to powodujesz dyskonfort, zawstydzenie, rozproszenie itp przyklejasz sobie łatke "atencyjnej"
  • Odpowiedz
@WielkiNos: no przecież ma koszulkę w ktorej trzyma cycki? #!$%@? się dla #!$%@?. Śmigaj w czym chcesz i daj innym robić to samo?
Łolaboga bo kawałek brzucha odsłonięty i sutki mogę zobaczyć jak się gapię na jej cycki. xD
Skończyły się legitne powody do krytykowania roszczeniowości lasek i gloryfikacji puszczalstwa, że takie gunwo wyciągasz?
  • Odpowiedz
nienawidzę dekoltów i nigdy nie nosiłam


@WielkiNos: ja się przyznaję, że na codzień nie eksponuję, ale jak chcę coś załatwić z facetami i jednocześnie ukryć przed nimi swoją niekompetencję to dla odwrócenia uwagi ubieram się w bluzkę z dekoltem. Tylko żeby coś ugrać, raczej ten sam patent stosuje panienka przy zaliczaniu egzaminu. Tylko czy profesorowi spodobał się kawałek odsłoniętego brzucha i brodawki - nie wiadomo
  • Odpowiedz