Wpis z mikrobloga

@uncle_freddie: a jej dzieci (o ile posiada takowe) na pewno na wynajmie nie żyją. Na zachodzie mamy już od lat castingi na najemcę i jeśli nic się nie zmieni to czeka nas to samo. Nowoczesna, ubrana w kolorowe barwy pańszczyzna.
  • Odpowiedz
@alex-fortune: tak, tylko różnica mój miły jest taka, że w bogatym kraju zachodnim masz nadal stabilny system emerytalny, który pozwala godnie żyć. Tego nie masz i nie będziesz mieć w Polsce, więc o ile nie kupisz sobie czegoś własnego, to statystycznej osobie, która sama nie zadba o swoją emeryturę, będzie bardzo trudno znaleźć mieszkanie na którego wynajem ją będzie stać. Będzie musiała iść na poniewierkę i z obcymi ludźmi mieszkać
  • Odpowiedz
@uncle_freddie: To jest narracja powtarzana w niemczech jakoś od 2 dekad.
Każdy polski niemiaszek to powtarza do porzygu. Nikt tu nie kupuje mieszkań, wszyscy wynajmujo!!
A te wynajęte to własność jest czyja :)
  • Odpowiedz
@uncle_freddie: Temat mieszkań jest IMO trochę bardziej skomplikowany, niż temat aut. Np. sam mógłbym się teraz #!$%@?ć w kredo jakbym chciał, ale świadomie tego nie robię i wynajmuję mieszkanie, które mi pasuje. Obiektywnie rzecz biorąc, co za różnica czy spłacę mieszkanie na własność mając np. 65 lat, czy będę wynajmował całe życie? xD
  • Odpowiedz
życie na wiecznym wynajmie


@uncle_freddie: w polskich warunkach nie ma nic zlego w zyciu na wiecznym wynajmie... az do utraty plynnosci finansowej (albo emerytury)


@pafcyk: A jak utracisz płynność finansową mając kredyt, to co? Nie ma problemu? xD Jest jeszcze większy problem, niż na wynajmie wariacie, bo banku to gówno obchodzi, że np. straciłeś robotę. xD
  • Odpowiedz
@FrasierCrane:

tak, tylko różnica mój miły jest taka, że w bogatym kraju zachodnim masz nadal stabilny system emerytalny, który pozwala godnie żyć.


Nie przeczę, nasze rynki kapitałowe są jakie
  • Odpowiedz
@gundis24: m in ja więc mam nadzieję,ze nie dozyje,rocznik 77 wiec jest nadzieja.Wiecznie do powiedzenia nt wynajmu,jaki to super sa ci co maja kilka mieszkania,mam tez takiego typa wsrod znajomych,noz sie w kieszeni otwiera od jego pindolenia.
  • Odpowiedz
Ale jak się cofnąć parę dekad, to ówcześni konserwatyści te feministki wyklinali, represjonowali i widzieli w nich upadek zasad i moralności.


@swiadomy_anakolut: mowili ze bedzie mniej slubow, mniej urodzonych dzieci, wiecej rozwodow. i co, kto mial racje?
  • Odpowiedz