Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#nieruchomosci #mieszkanie #zalesie

Jestem w tej grupie, co nie ma własnego mieszkania i płacze żałośnie, bo ceny lecą w górę.
Jak dziecko tupałem nóżkami z przybraną twarzą crying wojaka i wkur#$%ałem się, że Polacy inwestują w betonowe złoto i w nic innego nie potrafią.
Wczoraj po prostu załapałem, że to naturalne u nas i nic się nie zmieni. Polak pospolity będzie walił kasę w beton, bo w co innego?

Wiem, że przykład anegdotyczny i pewnie 1 na 100, ale wczoraj byłem na obiadku u przyszłych teściów. Piszę z anonima, więc powiem wprost - mieszkają w Radomsku. Po sąsiedzku mają rodzinę - mąż i żona, po 60 już oboje, mają mały-średni, typowo polski biznes a'la tartak. Nie powiem dokładnie, bo będziecie stalkować XD Był czas to sobie pogadaliśmy stojąc przy bramie jak to się mówi.

Córa dawno wyfrunęła z gniazda, wyszła za mąż, więc Ci wpakowali oszczędności życia w beton żeby uciec przed inflacją.

Gdzie kupili kwadrat? Ano w Łodzi.

Nie zainwestowali, w złoto, czy tam obligacje, a w beton, no bo w co innego? Gotując się z nerwów łagodnie zapytałem - a czemu nie na przykład takie obligacje indeksowane inflacją, każdy o tym słyszał i wie jak kupić?

Aaaaa no bo tyle z tym roboty, konta zakładać czeba, do jakiegoś domu maklerskiego czeba, a to daleko, papierów z tym dużo do wypełniania...

Nosz ku*wa mać:) Na pewno łatwiej było beton kupić:) I rozumiecie, kupili nie w Częstochowie do której bliżej, nie w Wieluniu, czy Piotrkowie Trybunalskim, a w Łodzi, bo studentów dużo i maja komu wynająć.
No i kupili, zachowali oszczędności, jeszcze zarobili na tym i na wynajmie zarabiają.
Na prawdę, sport narodowy polaków skupowanie betonu.

Do czego to doszło żeby mieszkanie miało wartość spekulacyjną.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 11
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: takich rozmów odbyłem setki i argumenty tych ludzi są bardzo logiczne: "zarobiłem 100% na wartości mieszkania, plus z wynajmu mam stały dochód przez który pozwala mi żyć na wysokim poziomie". Jak przekonać taką osobę, która na dwóch kawalerkach zarobiła przez ostatnie 5 lat - 700 tysięcy żeby je sprzedała i zarabiała na obligacjach zawrotne 4 koła miesięcznie?
  • Odpowiedz
@grek_zorba: w punkt mireczku. Jeśli ktoś liczy na zapaść, to się srogo przeliczy xD Nawet bez BK nikt nie będzie do biznesu dokładał. Powiem wam jak sytuacja będzie wyglądać: Ci co mają pieniądze, nadal będą je mieli i nadal będą inwestować w beton, a Ci których nie było stać, nadal nie będzie ich stać i będą teraz mocniej trzymani w garści, bo bez dopłat do zakupu pozostaną na wiecznym wynajmie XD
  • Odpowiedz
Ten mental może zmienić właśnie długotrwały kryzys, ale to niemożliwe przy tym sentymencie. Taka karuzela sp*dolenia.

Bez światowego kryzysu nie zatrzymamy tego.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jak byś wygrał np 5 milionów to też byś w nieruchy wpakował większość sumy. Może trochę w giełdę obligacje ale założenie że większość w mieszkania
  • Odpowiedz
@mirko_anonim przypomnę też, że pokolenie koło 60 dobrze pamięta denominację, książeczki mieszkaniowe, za które po latach składania można było sobie w końcu kupić rower i opowieści swoich rodziców i dziadków, którzy w czasach powojennych stracili wszystko na obligacjach. Plus z nowszych wydarzeń OFE, trzeci filar, afery typu ambergold. Więc generalnie zaufanie tego pokolenia do czegokolwiek papierowego jest bliskie 0 ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: rodzina miała kasę, zainwestowała, zarabia na inwestycji więc zainwestowała dobrze, wykopek się zesrał, bo zainwestowali inaczej niż on by chciał. A jak dobre są porady inwestycyjne wykopków, to widać na tagu #gielda
  • Odpowiedz
  • 1
@mirko_anonim: no ale odpowiedź sobie szczerze. Gdybyś miał kasę to w co byś inwestował? Przecież kupienie za gotowe takiej kawalerki na wynajem studentowi to jest jedna z najlepszych inwestycji
  • Odpowiedz