Wpis z mikrobloga

#zycie #wakacje #rodzice #gownowpis
Mój ojciec z natury to cham, gbur i „człowiek na nie” tak dla zasady. Gdy padł pomysł, abyśmy pojechali razem na wakacje na Rodos, to sabotował ten pomysł jak tylko się dało (mama bardzo chciała jechać, ja też wiedziałam że mu się spodoba). Cały czas było tylko że on nigdzie nie jedzie, nie pojedzie, jego to nie interesuje, on zwiedza Polskę a nie będzie zwiedzał cokolwiek zagranicą, on chodzi a nie tylko leży na plaży (XD) i mnóstwo innych argumentów z dupy - klasyczek.
Tymczasem mój ojciec, po kilku dniach na Rodos, w koszuli w tygrysy, tańczący zorbę (jako OCHOTNIK) podczas wieczorku greckiego: OPA!!!!

Typowy stary, który nie chce kota vs stary i kot po tygodniu
  • 51
  • Odpowiedz
@TurboPineska mój stary miał tak samo. Jako gowniak bardzo chciałem jechać na jakieś all inclusive do Egiptu czy Grecji bo miałem Oskarkow w klasie co co roku tam jeździli i się chwalili lotem, tym, że jedli codziennie nieograniczona ilość lodów czy pili colę a ja zazwyczaj jeździłem do dziadków na wieś i było darcie ryja, że nie chcę dokończyć ziemniaków czy innych warzyw xD

Ojciec tylko wtedy opowiadał że jego kolega
  • Odpowiedz
po kilku dniach na Rodos, w koszuli w tygrysy, tańczący zorbę (jako OCHOTNIK) podczas wieczorku greckiego: OPA!!!!


@TurboPineska: to mnie zastanawia, że tacy ludzie nie uczą się na doświadczeniu z przeszłości. Ja też często jestem na nie, obawiam się organizacji dużych wyjazdów, ale mam doświadczenie że ostatecznie warto, mam z tego fajne wspomnienia, więc wchodzę w to, mimo niecheci.
  • Odpowiedz
@Goronco nic nie poradzę na to, że taki jest i nie, nie boję się, bo jestem zupełnie inna + mam świadomość jego zachowań i choćby skały srały to robię i będę robić wszystko, aby się tak nie zachowywać
@NieBendePrasowac ja z mamą właśnie wiemy, że on mimo tej swojej gadaniny, zawsze jest zadowolony z tego do czego go „zmuszamy”. Nie proponujemy mu niczego, co mogłoby mu się nie spodobać.
  • Odpowiedz
@Tommy__ dokładnie, też zawsze zazdrościłam i chciałam żeby rodzice mnie zabierali, ale oni max nad morze czy w góry, bo nie znają języków i się bali. No i też fakt, że kiedyś takie wyjazdy były stosunkowo droższe niż teraz. I też takie same teksty „Bałtyk tak samo wygląda” „mi tu temperatura pasuje a nie tam będę się smażył”. A jednak mimo to, przed lotem powrotnym sam przyznał, że nie rozumie jak
  • Odpowiedz
@TurboPineska ja byłem nad Bałtykiem parę lat temu, podróż pociągiem o wiele dłuższa niż samolot do Hiszpanii. W hotelu miałem tylko śniadanie a obiad i kolacja na własny koszt a ceny tam były kosmiczne xD i ostatecznie za gorsze warunki niż miałem w Hiszpanii zapłaciłem więcej
  • Odpowiedz
@TurboPineska: Niestety w tym #!$%@? kraju mężczyzna musi z góry się ustawiać na 'nie', bo jak będzie się zachowywać inaczej, to ludzie będą próbować go wykorzystywać na każdym kroku. Dasz im palec, a Ci ujebią całą rękę. Ostatnio też już (niestety) przekształcam się w osobę, która na start mówi nie, bo jak będę robić inaczej, to jakieś #!$%@? pasożyty zaczynają się w okół mnie kręcić i ciągle coś ode mnie
  • Odpowiedz
@hniedziela546 trochę w tym prawdy jest, nie powiem że nie, chociaż po 1 to dziwne że rzucasz takimi epitetami nie znając wgl całej sytuacji XD a po 2 jak widać, jednak chyba trochę typowy, skoro tyle ludzi się wypowiada że u nich jest tak samo
  • Odpowiedz
@TurboPineska: Niestety też to zauważyłem. Dużo osób w starszym pokoleniu po prostu nie otwiera się tak bardzo na nowe rzeczy. Jak sami tak wolą to w sumie ich sprawa, ale jak wpajają taką pasywność swoim dzieciom, to ma to potem złe konsekwencje.
  • Odpowiedz