Boomerstwo to przekleństwo polskiej polityki. Niezależnie jak bardzo ten kraj będzie chciał iść do przodu, to dalej władze będą trzymać ludzie urodzeni w latach 40, najpóźniej początku 60, co zaczynali swoje kariery polityczne w PRL, a potem jak się w latach 90 chwycili stołka, to walili przekręty na prawo i lewo do dzisiaj xD
A młodzi? Kumatym młodym się nawet nie chce iść do polityki, bo się nie przebiją przez ścianę leśnych dziadków, którzy jeszcze w razie zagrożenia im zniszczą życie. Zostają tylko tacy klakierzy i tępe juleczki, co mają świecić urodą.
Niezależnie kto rządzi, Polska jest obecnie w rękach ludzi typu 60-letni związkowiec, opasły i przechlany Janusz z wąsem uwalonym od musztardy, z którym "się dogadasz", tylko zależy ile mu posmarujesz. I tak absolutnie w każdej instytucji w tym kraj "
Także większość "byznesmenów" w naszym kraju to intelektualny plebs, który zaczął od wałków i sprzedaży niemieckiej chemii w latach 90 xD
@Kopyto96: P---------e. W krajach gdzie nie ma dziedzicznej władzy (czyli w sumie w większości cywilizowanego świata), starzy rządzą, a młodzi czekają na swoją kolej. Ewentualnie młodzi są słupami przed kamerami, a starzy rządzą z tylnego fotela.
Akurat u nas, w tym momencie starymi są dziadki postPRL, którzy mają mentalność jaką opisałeś, ale za 20-30 lat, jak obecni młodzi staną się starymi, będą mieli inną stylówę, ale układy pozostaną te same.
@slawek887: Dziedziczna władza to najlepsze co spotkało ten świat. Demokracja jest idealnym ustrojem do kreowania słabego społeczeństwa i rządów mafijnych.
Oj tak, byczq. Boże przywróć króla, pana dziedzica i plebana. Hard times create coś tam meme...
@wyscrollowany: Oczywiście, że monarchia konstytucyjna z elementami demokracji bezpośredniej jest zdecydowanie lepsza niż dyktatura parlamentu.
Powiedz mi w jaki sposób ty masz jakikolwiek wpływ na decydowanie o czymkolwiek w tym kraju, skoro w tym kraju nie potrafi się nawet przeprowadzić jednego, rozsądnego referendum przez kilka lat, a politycy nie spełniają swoich obietnic lub realizują te najbardziej szkodliwe dla
@Kopyto96: To albo demokracja bezpośrednia, albo monarchia, a nie postulujesz tu jakieś upośledzone hybrydy xd Zresztą moja opinia jest taka, ze miejsce króla jest na gilotynie, a nie na czele państwa.
To albo demokracja bezpośrednia, albo monarchia, a nie postulujesz tu jakieś upośledzone hybrydy xd
@wyscrollowany: Ooo to niedobra jest myśleć niestandardowo, trzymajmy się schematów. Otóż nie. Nie widzę powodów, dla którego jedno z drugim nie mogłoby funkcjonować. Skoro mamy monarchie w ustroju parlamentarno-gabinetowym, to równie dobrze możemy zwiększyć włądzę króla i jednocześnie zmodyfikować system i zasady demokracji.
Więcej narodu, mniej klik. Czego nie rozumiesz? Przecież demokracja jest też w systemie
@Kopyto96: System prezydencki przewiduje wolne, demokratyczne wybory. Nie ma w nim jakiegoś frajera w koronie, który ma władzę tytułem urodzenia xd Poza tym, we współczesnych monarchiach korona nie może nic. Po prostu ma prawo do majątku i statusu głównego pasożyta w państwie. No chyba, że myślisz o królach typu Putin, co w sumie byłoby typowe dla konfiarza.
@wyscrollowany: Wiadomo, frajer w koronie zły, ale frajer bez korony z popuilistycznymi hasełkami to już bożek ( ͡°͜ʖ͡°) Typowa demolibkowa propaganda.
@Kopyto96: Przynajmniej da się takiego odwołać. Na szczęście monarchię to możesz sobie tylko w swoim domu wprowadzać. Podobnie jak Sławki, Krzyśki i inne Grigorije.
@wyscrollowany: A demokracji nie wprowadzisz nigdzie, bo jest tylko iluzją. Prawdziwa demokracja to ta bezpośrednia, potrzebująca silnego państwa, które czuwa nad wolnością obywateli. Ty wolisz demoliberalne mafijne układy i pozory. No to masz demokrację - mogą cię wydymać do granic możliwości i nic nie zrobisz xD
@Kopyto96: Nie wiem jak ciebie, ale mnie nikt nie dyma. Przynajmniej teraz, kiedy w wyniku demokratycznych wyborów naród odwołał zamordystycznych złodziei z prawicy.
#!$%@?. W krajach gdzie nie ma dziedzicznej władzy (czyli w sumie w większości cywilizowanego świata), starzy rządzą, a młodzi czekają na swoją kolej. Ewentualnie młodzi są słupami przed kamerami, a starzy rządzą z tylnego fotela.
@slawek887: @Kopyto96 No nie, ale wszędzie tak jest. Weźmy USA - lata 1950-'60 średnia wieku w kongresie, senacie była na poziomach ok. 50 lat. Teraz to 60, nawet chyba 65 lat w senacie. I te 40-50 lat to jest dobry wiek na takie funkcje. Człowiek nie jest jeszcze stary, ale już nie młody. Jest w szczycie możliwości. Trochę obniżone zdolności umysłowe kompensuje z nadwyżką ogromne doświadczenie. Teraz rządy dziadków to obsesja na punkcie bezpieczeństwa, komfortu - weźmy covid - trochę mocniejsza grypa i sparaliżowano całe gospodarki. Całkowity brak rozsądku, dążenie do bezpieczeństwa
A młodzi? Kumatym młodym się nawet nie chce iść do polityki, bo się nie przebiją przez ścianę leśnych dziadków, którzy jeszcze w razie zagrożenia im zniszczą życie. Zostają tylko tacy klakierzy i tępe juleczki, co mają świecić urodą.
Niezależnie kto rządzi, Polska jest obecnie w rękach ludzi typu 60-letni związkowiec, opasły i przechlany Janusz z wąsem uwalonym od musztardy, z którym "się dogadasz", tylko zależy ile mu posmarujesz. I tak absolutnie w każdej instytucji w tym kraj "
Także większość "byznesmenów" w naszym kraju to intelektualny plebs, który zaczął od wałków i sprzedaży niemieckiej chemii w latach 90 xD
#polityka #polakicebulaki #polska #takaprawda #bekazpodludzi #boomer #gospodarka #ekonomia
Akurat u nas, w tym momencie starymi są dziadki postPRL, którzy mają mentalność jaką opisałeś, ale za 20-30 lat, jak obecni młodzi staną się starymi, będą mieli inną stylówę, ale układy pozostaną te same.
@Kopyto96: Oj tak, byczq. Boże przywróć króla, pana dziedzica i plebana. Hard times create coś tam meme...
@wyscrollowany: Oczywiście, że monarchia konstytucyjna z elementami demokracji bezpośredniej jest zdecydowanie lepsza niż dyktatura parlamentu.
Powiedz mi w jaki sposób ty masz jakikolwiek wpływ na decydowanie o czymkolwiek w tym kraju, skoro w tym kraju nie potrafi się nawet przeprowadzić jednego, rozsądnego referendum przez kilka lat, a politycy nie spełniają swoich obietnic lub realizują te najbardziej szkodliwe dla
Zresztą moja opinia jest taka, ze miejsce króla jest na gilotynie, a nie na czele państwa.
@wyscrollowany: Ooo to niedobra jest myśleć niestandardowo, trzymajmy się schematów. Otóż nie. Nie widzę powodów, dla którego jedno z drugim nie mogłoby funkcjonować. Skoro mamy monarchie w ustroju parlamentarno-gabinetowym, to równie dobrze możemy zwiększyć włądzę króla i jednocześnie zmodyfikować system i zasady demokracji.
Więcej narodu, mniej klik. Czego nie rozumiesz? Przecież demokracja jest też w systemie
Poza tym, we współczesnych monarchiach korona nie może nic. Po prostu ma prawo do majątku i statusu głównego pasożyta w państwie. No chyba, że myślisz o królach typu Putin, co w sumie byłoby typowe dla konfiarza.
@wyscrollowany: xDDDDDDDDDD
@slawek887: @Kopyto96
No nie, ale wszędzie tak jest. Weźmy USA - lata 1950-'60 średnia wieku w kongresie, senacie była na poziomach ok. 50 lat. Teraz to 60, nawet chyba 65 lat w senacie.
I te 40-50 lat to jest dobry wiek na takie funkcje. Człowiek nie jest jeszcze stary, ale już nie młody. Jest w szczycie możliwości. Trochę obniżone zdolności umysłowe kompensuje z nadwyżką ogromne doświadczenie.
Teraz rządy dziadków to obsesja na punkcie bezpieczeństwa, komfortu - weźmy covid - trochę mocniejsza grypa i sparaliżowano całe gospodarki. Całkowity brak rozsądku, dążenie do bezpieczeństwa