Wpis z mikrobloga

  • 0
@bartosz-grabeniu: z tego, co pamiętam, w Interstellar on widzi swoją nastoletnią córkę i jedyną interakcją jest zrzucenie książki? Chodzi mi o rozbudowaną interakcję - kochający rodzic, który musiał wziąć udział w locie kosmicznym i po powrocie trafia na końcówkę życia swojego dziecka, coś takiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@the_good_guy:
Orson Scott Card bawił się dylatacją czasu w swoich książkach, wchodził też trochę w tematy wychowania, patronatu, etc.. Być może w którejś użył motywu jaki opisujesz.
  • Odpowiedz