Wpis z mikrobloga

@bugzer: Deweloperzy podnieśli Ci cenę o wartość dopłaty, także Ty wyszedłeś na 0, chyba że kupiłeś jeszcze przed programem. Zarobili za to z naszych podatków deweloperzy (bo o tyle zwiększyli marżę) i banki (bo otrzymają dopłaty przez 10 lat). Największy przekręt z wyciąganiem pieniędzy publicznych jaki kojarzę w ostatnich latach.
  • Odpowiedz
@jacos911: #!$%@? z publicznym hajsem, nie #!$%@?ą na deweloperkę to wyciągną inną droga. Ważne że można się cieszyć przez 10 lat miniratką. Przecież jak ktoś dobrze zarezerwował mieszkanie (mniej więcej w fazie w wyparcia na początku roku) to jest ustawiony na 10 lat. Jak ktoś kupował po lipcu i później no to już nie tak kolorowo, chociaż miniratka i tak niższa niż te brane na nieruchy w 2022
  • Odpowiedz
@jacos911: Ja sam nie skorzystałem z żadnego programu ( bo akurat nie było :) ) ale z perspektywy kupującego na BK2% to ma zagwarantowane 10 LAT mini raty o stałej kwocie na bardzo dobrym %. Żaden bank nie zaoferuje czegoś takiego w normalnym układnie. Z tego punku widzenia nie dziwię się ,że ktoś się cieszy z takiego układu.
  • Odpowiedz
Ja sam nie skorzystałem z żadnego programu ( bo akurat nie było :) ) ale z perspektywy kupującego na BK2% to ma zagwarantowane 10 LAT mini raty o stałej kwocie na bardzo dobrym %. Żaden bank nie zaoferuje czegoś takiego w normalnym układnie. Z tego punku widzenia nie dziwię się ,że ktoś się cieszy z takiego układu.


@koszyk2: "Najfajniejsze" w tym jest to, że ten kredyt spłacają także ci, których
  • Odpowiedz
@koszyk2: No właśnie to jest ułuda dopłat Państwowych - bo niby Państwo do czegoś Ci dopłaca, ale wychodzi na koniec tak, że kupujesz produkt droższy bo sprzedawca wie o dopłatach i dolicza wyższą marżę. Było tak z BK2%, samochodami elektrycznymi itd. Dopłaty zawsze są dla sprzedawcy, nie dla kupującego - kupujący płaci za dopłaty w podatkach.
  • Odpowiedz
@jacos911: @zgubiles_sie_jelonku Ja to świetnie rozumiem. Moim zdaniem trzeba było zacząć od "rekomendacji" dla banków tak aby zapewniały np dłuższy okres na stałym oprocentowaniu.Nawet jeżeli to trochę podniosło by ceny to wydaje mi się ,że wprowadziłoby trochę stabilności na rynku. No i pieniądze z budżetu moglibyśmy wydać na coś innego. Mi to się taka elektrownia fajna marzy.
  • Odpowiedz
@koszyk2: Proszę ciebie, kto tam by coś planował, chodziło o wyprowadzenie jak największej kasy z budżetu do deweloperki i banków i nagonienie ludzi na nieruchomości. Program BK2% był od początku stworzony pod cele korupcyjne, ostatnia przysługa dla kolegów przed wyborami które PiS przegrał.
  • Odpowiedz
@bugzer: jarosław tak #!$%@?ł gospodarkę, że po 4 latach spłacania kredytu w czasach teoretycznie wysokich stóp procentowych rata jest tak śmieszna w stosunku do zarobków, że to hit, szkoda, że nie dali 10k minimalnej xD
  • Odpowiedz
@koszyk2 no tak, tylko to się może okazać dopłatą w powietrze. Nie jestem spadkowiczem, ale załóżmy, że za 10 ceny spadną do poziomow przed covidowych, to jedynym który na tym zyskał, będzie deweloper i bank.
  • Odpowiedz
@jacos911: to jest kwestia przesuwania granicy. Do momentu covidu powiedzmy proporcja zarobków do ratki była znośna, potem wyj3bala ratka w kosmos, a bk2 to był taki powrót do przedcovidowej normalności. No a teraz granica jest przesunięta jeszcze dalej i bk0 cofnie czas do przed bk2owej nowej, niekorzystnej normalności. Skończy się bk0 i będzie jeszcze większą chjowizna, wtedy wjedzie państwo i da program, który i tak będzie ciążył, ale nie aż
  • Odpowiedz
@gokotgo: czyli zgodnie z planem rządu. Transfer do deweloperów i banków się udał, ceny wystrzeliły, ludzie którzy dostali BK2% zadowoleni bo w sumie to mają 10 lat spokoju ( chociaż tych ostatnich dałoby się zadowolić inaczej, ale wtedy nie byłoby kasy+ ).
  • Odpowiedz
@koszyk2 plan rządu to utrzymać sentyment, że nieruchy mogą tylko i wyłącznie rosnac, transfer do deweloperów to tylko przy okazji, bo inaczej się nie da, jak ludzie nie będą chcieli/mogli kupować.
  • Odpowiedz