Wpis z mikrobloga

Faktyczne skutki i dramaty ludzkie za 30 lat obstawiam. Niby odległe ale zamierzam wtedy nadal żyć


@dzem_z_rzodkiewki: ja też, ale bardziej mi chodziło, co ja mogę zrobić obecnie aby moje dziecko właśnie za te 30 lat nie miało źle. Jak maksymalnie ułatwić mu życie?

Co przewidujesz za te 30 lat? Oprócz oczywistości jak rzesze ludzi w wieku 70-80 umierających przed czasem z powodu kompletnego braku personelu medycznego. Wzrost przestępczości również wydaje
  • Odpowiedz
@ciemnienie: a co, mam udawać że jest inaczej? :D Zrobię wszystko (wyłącznie dla siebie i swoich najbliższych, w tym rózowej) by było jak najlepiej, ale nie nastawiam się na dobry scenariusz.
  • Odpowiedz
@dzem_z_rzodkiewki: mediana zarobkow ~6k BRUTTO, wynajem mieszkania ~3k (zakup 400-1000 w zależności od miasta przy czym im tańsze miasto tym niższa mediana więc się wyrównuje), jedzenie 1,4k na osobę (dzieci jedzą mniej ale wyrównuje się z innymi kosztami), przedszkole też kilka k w zależności od standardu, lekarz 300-400pln za 10 minut a trzeba jeszcze się w coś ubrać, dojechać do pracy itd i to przy założeniu że nie robicie zupełnie nic
  • Odpowiedz
@ZielonyRozpustnik: nie, będziemy pinosic konsekwencje idiotycznego systemu emerytalnego. To, że kaprysy dzietnych akurat wstrzeliły się w system nie oznacza, że bezdzietni żyją "wygodniej". No i w końcu to przecież dzieciaci są szczęśliwi, spełnienia i co tam jeszcze:>
  • Odpowiedz
Co przewidujesz za te 30 lat?


@Sepia: przede wszystkim niesamowita drożyzna, przykład można zobaczyć w krajach zachodu ale będzie jeszcze gorzej. Większe obłożenie podatkami żeby emeryci jakkolwiek żyli. Wiek emerytalny 70lat+. Opustoszałe wsie i miasta z fajnymi zarośniętymi domami. Degradacja infrastruktury. Dużo migrantów - każda chytra firma sprowadzi Afrykańców i Bangladesz do nas.
Czy będzie tak źle że nie będziesz mógł życ? No nie ale znowu dzietność spadnie przez warunki bytu
  • Odpowiedz
@moll: raczej to są pokomplikowane sprawy, z jednej strony ciśnięcie na samodzielność - spanie w swojej kołysce, w swoim pokoju, dziecko ma być grzeczne, nie uciekać, nie robić histerii (ogarniać swoje emocje) etc. a z drugiej strony - gdzie byli rodzice, rodzic to ma robić albo tamto. Ale tak presja na rodziny jest duża.
  • Odpowiedz
@dzem_z_rzodkiewki: Wydaje mi się też, że pewne jest celowe pogarszanie jakości opieki zdrowotnej, właśnie w tym celu, żeby ludzie za długo nie żyli. I trochę jak w RPA, społeczna nienawiść do starych "bogatych" białych. Brak ścigania przestępstw wobec białych emerytów. Ogólnie tak jak w Afryce, kraje w Europie opustoszeją (w sensie prowincja, wsie i miasteczka), a życie społeczeństw toczyć się będzie tylko w kilku 5-10 mln miastach.
  • Odpowiedz
@moll: nie powiedziałem, że jesteś pryszczatym korwinistą, tylko że tak napisałaś. nie przekręcaj moich słow.

Jeżeli twoim zdaniem sądy i prawo nie odbierają nam godności, to nie będę się nawet odnosił do reszty, bo nie masz bladego pojęcia o czym mowisz.
  • Odpowiedz
@ciemnienie: wiem, ale z drugiej strony nie powiesz mi, że postawa "nie jestem psychicznie gotowa na to, żeby dać dziesięciolatkowi niedobrane jabłko do zjedzenia" jest normalna xD
  • Odpowiedz
ale o co mam mieć pretensję do siebie? XD podałam powód emancypacji. Bo do tego była sprowadzona kobieta. Za to w momencie kiedy od wolności przeszliśmy na ciemną stronę to okazuje się, że to faceci sobie nie radzą z tym, że kobiety sobie radzą bez nich. Bo pan saszka o to płacze - że nie ma baby, bo go żadna nie chce.


@moll: Chciałyście niezależności, to są konsekwencje. Większość kobiet nie
  • Odpowiedz
@ciemnienie: A dla siebie? Ludzi w wieku 30-40? Emigracja chyba nie ma sensu bo wszędzie gdzie do niedawna miałoby to sens to jest już gorzej niż tu
  • Odpowiedz
@MajorKusiol: to mnie oświeć. Bo nawet bez styczności z sądami wielu mężczyzn to zakompleksione miernoty bez ikry. Dlatego własnej wartości nie szukaj w prawie, tylko w sobie.
A wykorzystywanie prawa na korzyść kobiet - to powinno być ukrócone i o tym napisałam, ale wygodnie zignorować, prawda?
  • Odpowiedz
@MajorKusiol: "kulturowo" jako ojcowie sprowadziliście się do dawcy nasienia i bankomatu, oddając pełnię wychowania potomstwa kobietom. Dlatego macie kryzys męskości, więc to nie jest tak do końca, że Wy wszystko ogarniacie, nie - też jest coś kosztem czegoś. Tylko mężczyznom bardziej zależy na zaspokojeniu popędu, mniej na rodzinie jako takiej. Tylko dlatego macie łatwiej. Biologia. Dzięki biologii macie łatwiej.
  • Odpowiedz
@moll: nikt nie powiedział, że ogarniamy wszystko. Już ci nie będę odpowiadał, bo wkładasz w moje usta słowa, których nie powiedziałem.

Nie "my" się do tego sprowdziliśmy, a zrobiło to społeczeństwo. Siłą. Tak jak was wysyłając do kuchni. To że w drugiej kolejności wsparli to i mężczyźni i kobiety, to zasługa społeczeństwa i konieczności.
  • Odpowiedz