Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy Pewien wykopek powiedział mi, że bieganie nic nie daje. Jako iż jest to moja jedna z ulubionych aktywności ,to chciałbym zapytać dlaczego tyle ludzi uważa bieganie za nieefektywne? Przecież to dobra aktywność dla serca i spalania kalorii.
  • 17
  • Odpowiedz
@wikta428: bieganie jako jedyna aktywność i śrubowanie wyników/robienie dystansów pół/całego maratonu jest rzeczywiście mało efektywne jeżeli chodzi o sylwetkę i kontuzjogenne.

Jeżeli nauczysz się spoko techniki i masz ok buty do biegania, biegniesz tempem spacerowym na 130-150 BPM dystanse do MAX 15 km to jest super aktywności dla całego ciała, działa fajnie na rozruch (nie mylić z regeneracją - na to działa negatywnie), no i benefity dla serca mega duże.
  • Odpowiedz
  • 12
@wikta428: co to znaczy nic nie daje?
Jesli chodzi o sylwetkę to tak - nic nie daje jeśli mówimy o zyskiwaniu mięśni i co za tym idzie atletycznej postury.
Jesli chodzi o wydolność, sprawność układu krwionośnego czy spalanie kalorii to jest korzystne jak najbardziej.
  • Odpowiedz
@bazinga-row: To może zależy od intensywności biegania. Ja sobie biegam po 5-10 kilometrów, około 120-140 tętno, więc na luzie i wydaje mi się niemożliwe wtedy coś uszkodzić, ewentualnie jak ktoś ma pecha to nieważne co robi kontuzja może się przydarzyć
  • Odpowiedz
@kishurki @bazinga-row:
Zapytaj pływaka albo kolarza, czy nie bolą ich biodra, barki lub kolana.
Bieganie = niski próg wejścia. Zakładasz buty i biegasz. Dosłownie każdy, jeżeli ma dwie nogi, może biegać. Z tego wynika kilka problemów:
- ludzie niekoniecznie potrafią biegać
- niekoniecznie są gotowi na przeciążenia jakie sobie aplikują
Osoby które łączą te dwie wymienione cechy, mogą
  • Odpowiedz
@wikta428: wielu ludzi rozpatruje aktywność fizyczną tylko pod względem odchudzania i spalania kalorii (debile) i naoglądali się na tiktoku optymalnych szamanów co przeczytali artykuł o długu tlenowym i dwa badania z których wynikło że interwały spalają więcej kalorii niż cardio

aktywność fizyczna przede wszystkim powinna sprawiać przyjemność tak żeby uprawiać ją długo i regularnie a nie za karę

a efektywność to się powinno rozpatrywać pod jakimś konkretnym względem, wiadomo że
  • Odpowiedz
@wikta428: Nie dziw się skoro trzy pierwsze odpowiedzi na Twój wpis to wypowiedzi w stylu "nie znam się ale się wypowiem, bo jestem el Polako i tak mam zakodowane we łbie" ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Atari_65XE: No to jest właśnie rekreacyjne bieganie, pobiegam sobie dla zdrowia 20-30km w tygodniu łącznie jako dodatek do siłki i gitara. Nie wiem o co tu się #!$%@?ć
  • Odpowiedz
@wikta428: Odkad zaczalem biegac i sie jakos do tego zaadaptowalem po paru miesiacach czuje sie o wiele sprawniejszy, jednak sama silownia robi z czlowieka kloca. Jakbym jeszcze dolozyl do tego sprinty co planuje powoli wprowadzac to wydaje mi sie, ze wejde na jeszcze wyzszy poziom. Rower np juz nie daje takeigo efektu ale za to mozna o wiele wiecej jezdzic i mniej kontuzji sie lapie, szczegolnie przy wyzszej wadze.
  • Odpowiedz
@wikta428 chyba chodzi o to, że Bieganie samo w sobie może być nieco bardziej obciążajace dla układu nerwowego i mięśniowego niż inne formy cardio.
Ale:
1. Wydaje mi się, że to obciążenie na amatorskim poziomie jest nie aż tak widoczne, jakbyś był jakimś ifbb pro trenujacym wiecznie w okolicach upadku miesniowego i muszacego miec wszystko dopiete na ostatni guzik, to pewnie musiałbyś brać pod uwagę poziom zmęczenia mięśni i zdolności regeneracyjne
  • Odpowiedz