Wpis z mikrobloga

Co myślicie o zakupie pontonu intex seahawk 4 i jakiegoś budżetowego silnika elektrycznego? Na normalną łódź niestety nie mam miejsca, a chciałbym liznąć trochę tego uczucia łowienia z łodzi. Oglądałem kilka filmów i sporo ludzi z nich korzysta, nawet z jakimiś modyfikacjami typu twarda podłoga i wygląda to fajnie. A koszt jest śmieszny.
#wedkowanie #wedkarstwo #ryby
  • 28
  • Odpowiedz
@GdzieJestBanan: Nie jestem pontoniarzem, ale po szybkim googlowaniu stwierdzam, że lepiej kupić dobrą używkę.

Jak byłem małym gówniakiem to pływałem na takim i to partyzantka mocna. Da radę oczywiście zarzucić wędki i sobie siedzieć w nim, ale będzie to męczarnia.

Kup sobie coś w stylu kolibri i innych podobnych, nawet używkę. Często ludzie tanio na olx sprzedają bo przesiadają się na łódki. Takie coś z podłogą jest mega stabilne i wygodne
  • Odpowiedz
@GdzieJestBanan: dlatego kup używkę, nie spodoba ci się? Sprzedaż za tyle samo albo i drożej jak wyrwiesz okazję.

Takiego pontonu nowego nawet nie odsprzedasz, a jak już to za jakieś mega grosze bo nikt tego nie będzie chciał. A markowy dobry wędkarski pójdzie w chwilę
  • Odpowiedz
@GdzieJestBanan: Ja za podobne pieniądze (~700 zł) kupiłem łódkę która wygląda podobnie zabawkowo co ten ponton ale jest dużo mniejsza, wchodzi mi do sedana przy czym mi składa się nie tylko kanapa ale i przednie siedzenie. Pierwsze testy wypadły pomyślnie jeśli chodzi o pływanie samemu jak i w dwie osoby. W następnym sezonie sprzedam to i kupię jednak kajak bo jest wygodniejszy dla jednej osoby. Ale tak, mam gdzie to trzymać.
aarahon - @GdzieJestBanan: Ja za podobne pieniądze (~700 zł) kupiłem łódkę która wygl...

źródło: IMG_9070

Pobierz
  • Odpowiedz
@aarahon: No ja właśnie też z gruntu i spinning, ale z brzegu na jeziorze obok mnie to można co najwyżej nogi pomoczyć a nie połowić xD dlatego chcę coś budżetowego do pływania, ale żeby też w miarę komfortowo było. Więc pewnie kupię większy używany ponton jak koledzy wyżej pisali.
  • Odpowiedz
@GdzieJestBanan: no jak masz gdzie go trzymać to pewnie. U mnie prędzej zniszczyłbym ponton jak taką łódkę.
Tak, we dwóch przepłynęliśmy nią kilometr po jeziorze i w międzyczasie rzucaliśmy przynętę pod trzcinki. Oczywiście szczupaki nie brały tak jak dziś białoryb, do tej pory złamałem wędkę, zdążyłem zgłodnieć, no i pierwszy raz złowiłem wzdręgę ale zapomniałem zrobić jej zdjęcia.
  • Odpowiedz
@GdzieJestBanan: ja mam kolibri k240, za kazdym razem jak jade to pompuje i spuszczam powietrze, kwestia 5minut na noznej pompce i jestes rozlozony. Nawet rozwazam sprzedaz, zeby kupic łodke bo juz po prostu mam warunki zeby ją przechowywac, ale sam nie wiem w sumie
  • Odpowiedz