Wpis z mikrobloga

właśnie że nie mit, kilka japońskich wozów przerobiłem z różnych dekad xD szanowałem je i naprawdę są bezawaryjne.


@sopelowski:

Jaki mit?. 9 lat jeździłem Avensis. 250 tyś kilometrów. Zero awarii. Potem Lexus 150 tyś km, a wziąłem go już z przebiegiem 50 tys. Zero awarii. Od dwóch lat jeżdżę A6 - wzięty jako nówka z salonu. Średnio co 3 miesiące serwis bo elektronika wariuje, były problemy z silnikiem itd.


@zonecom:
  • Odpowiedz
@XailonOZ: To dobre samochody, które niczego nie udają. Nie każdy ma ochotę podkreślać status społeczny autem, a zwyczajnie jeździć nie martwiąc się kiedy znowu wielkim tablecie wyskoczy jakaś choinka.
  • Odpowiedz