Aktywne Wpisy
![Defined](https://wykop.pl/cdn/c0834752/14c97220de8fb1d180a08613bf8e0a7f24dd6e8064ca336d2f2c5af2d9ef2589,q60.jpg)
Defined +57
Wyjaśni ktoś mi jakim cudem dorosłym chłopom dało się wmówić, że potrzebują koniecznie klocków? Przecież klocki to zabawa dla dzieci maks do 5 roku życia, a w przypadkach skrajnych może i do 6. Jak słyszę, że dorosły chłop właśnie wydał kilka set złotych, a nawet i po kilka tysięcy niektórzy za kawałek pierdzielonego plastiku z wypustkami, to mam giga bekę z niego i traktuję go trochę jak taki większe dziecko.
#logikaniebieskichpaskow #
#logikaniebieskichpaskow #
![Defined - Wyjaśni ktoś mi jakim cudem dorosłym chłopom dało się wmówić, że potrzebują...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/00b6bc5d350735a588f6ca8d14f471eca1ee71ff14bf0493b19e457bd2556788,w150.png)
źródło: 860
Pobierz![4mmc-enjoyer](https://wykop.pl/cdn/c0834752/9802f00c81b43923e0f266923e61347080b97680485c386c4ef85fd7d8f3e4fb,q60.png)
4mmc-enjoyer +67
Czy ktoś faktycznie miał jakieś benefity z tego że się starał i #!$%@?ł (np. darmowe nadgodziny)?
Ja miałem sytuację, gdzie zakontraktowali team do zagranicznego korpo, zmieniając tym samym poprzednią zewnętrzną firmę. Proste taski wisiały nieruszone od np. 3 lat. Nie wiem jak pracowali Ci z poprzedniej firmy, chyba nie robili w sumie nic. Ogarnęliśmy temat, setki tasków zrobionych, wyszliśmy na prostą.
Na jaki pomysł wpada korpo? Nie robicie tyle tasków co na
Ja miałem sytuację, gdzie zakontraktowali team do zagranicznego korpo, zmieniając tym samym poprzednią zewnętrzną firmę. Proste taski wisiały nieruszone od np. 3 lat. Nie wiem jak pracowali Ci z poprzedniej firmy, chyba nie robili w sumie nic. Ogarnęliśmy temat, setki tasków zrobionych, wyszliśmy na prostą.
Na jaki pomysł wpada korpo? Nie robicie tyle tasków co na
Może ktoś pomoże w diagnostyce, ew. doradzi czy jest wgl się czym martwić albo podpowie co jeszcze mogę zbadać.
32 lata. Zdrowy. Bez nadwagi i tak dalej. Dieta raczej normalne jedzenie, bez skrajności, fastfoody rzadko, alkohol sporadycznie, innych używek brak. Sport jest, siłka i rower. Z supli to w ostatnim czasie brałem tylko kreatynę i białko doraźnie.
Jakoś pół roku temu zauważyłem, że mój układ wydalniczy pracuje inaczej. Miałem rzadszy stolec, może nie woda ale taki budyniowaty. Może nie w 100% bo leciało rzadsze ale i normalny twardy kloc. Ale np. rano po obudzeniu się jak kiedyś nigdy nie potrzebowałem się załatwić, tak teraz stało się to normą. Do tego zabarwienie brunatne, lekko idące w kolor żółtawy. No trudniej się wycierało niż kiedyś. Ale żadnego bólu brzucha czy jakiś nerwowych napadów jak przy biegunce. Do tego w podobnym czasie zmiany skórne, łupież i jakby łuszcząca się skóra w okolicy nosa, pod oczami, między brwiami, nad kącikami ust.
Zmieniłem trochę dietę, ograniczyłem cukry, fastfoody ale nic się nie zmieniło. Poszedłem do lekarza. Dostałem cały pakiet badań bo nigdy nie byłem badany. Cała morfologia, jakieś witaminy jak b12, d, potasy, sody, cholesterole, cukier, próby wątrobowe, enzymy trzustkowe, jakieś hormony jak tarczyca, mocz, kał. Ogólnie wyniki to mam na jakieś 7 kartek. Wszystko wyszło w normie.
Następnie zostałem skierowany na usg jamy brzusznej. Wszystko w normie. Pani od usg powiedziała mi, że widać drobne stłuszczenie na wątrobie ale jest tak małe, że nie uwzględnia go w wyniku i każdy takie coś ma.
Lekarz pierwszego kontaktu nie wie co mi jest. Dostałem jedynie witaminy z gruby B oraz witaminę D bo mimo, że w normie to podobno mała wartość (b12 i d). Chyba raczej na odczepnego to mi przepisała. Oraz dostałem na wątrobę Heparegen. A następnie po wybraniu tego miałem brać fosfolipidy i pić herbatki z ostropestu. No i pilnować diety.
Mijały miesiące i bez zmian. Lekarz rozkłada ręce. Jest pan zdrowy, proszę dbać o dietę, a takie stolce to z wiekiem się zmieniają. Nie chciał dać gastroskopii i kolonoskopii.
Poszedłem prywatnie do gastrologa. Też nie widzi niczego. Jak chce to mogę zrobić sobie prywatnie gastro i kolono. Ew. jakaś alergia. Kolonoskopia i gasto wyszło bez żadnych zmian, nie pobierali żadnych wycinków. Nawet nie szedłem już z wynikami znów do niego.
Helicobacter pyroli wyszedł negatywnie z krwi (alab), kału (alab) i przy badaniu gastroskopii (test ureazowy).
U dermatologa też byłem, kazała mi myć twarz płynem miceralnym, na łupież szampon jeden z trzech: zoxin, pirolam, nizoral - i wybrać ten który mi pomaga, a jak przestanie to zmienić na inny. Do łykania lek przeciwhistaminowy Telfexo. I jakaś maść do smarowania - Pimafucort (krem). Póki łykałem i smarowałem jest lepiej, ale jak przestaje to wszystko wraca. Nie jest to mocno widoczne ale są dni, że mam takie poprzyklejane płatki skóry jakby.
Ktoś coś doradzi co dalej i czy jest się czym przejmować? Ogólnie z krwi miałem masę badań, nie będę wypisywał co tam było ale jak ktoś coś sugeruje to sprawdzę czy było i jaki był wynik.
#zdrowie #medycyna #lekarz #watroba #pytanie #gastrolog #gastrologia #dermatologia
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero