Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Boję się że popadłem w alkoholizm. Tzn w sumie to mam świadomość że to już nastąpiło, ten wpis to efekt wewnętrznego załamania. Potrafię nie pic tygodniami lub miesiącami ale jak już się napije to pije do utraty pamięci. Wstaje rano i nie wiem co działo się poprzedniego wieczoru. Nie zdarza się to często, raz na parę tygodni. Ale jak się zdarza, to z barku znika od pół do litra mocniejszego alkoholu. Ten wpis pisze właśnie w takim momencie. Nie ma żony w domu, zrobiłem co miałem zrobić i wypiłem p--o. To było o 13. Od tamtego momentu "dokladam", aktualnie kończę 0,5 litra wódki a jest 19:00. Ja p1er80le.

#anonimowemirkowyznania #alkoholizm #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to, ze jestes tego swiadomy to juz duzo. najwiekszym problem jest wypieranie alkoholu jako problemu.
dobrze, ze nie walisz codziennie, niemniej jednak jesli tracisz kontrole to jest to alkoholizm.
Rozwiazanie jest proste: idz na terapie i pogadaj o swoim problemie z zona.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: lipa, że tak lecisz, ja lubię, pijam pewnie częściej niż Ty, ale jak jest stop to jest stop i może alko stać koło mnie
a p--o też sobie odpalę często ale potrafię skończyć na tym jednym które zaplanowałem
trzeba trenować silną wolę, a najlepiej wcale nie pić jak nie umiesz, bo to teraz jest tak, że pewnie jutro masz wolne, ale za jakiś czas obudzisz się któryś raz już
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: koledzy wyżej dobrze piszą, trenuj silną wolę, stawiaj sobie realne granice, z czasem to wejdzie w krew. samo odstawienie na stałe moim zdaniem nie da efektu, bo będziesz mierzył się z dyskomfortem w wielu sytuacjach. moim zdaniem lepiej mieć silną wolę typu wypiję sobie 2-3 browarki na grillu i mówię sobie stop. Możesz też pomyśleć, nad tym ze pijesz tylko od którejś do którejś godziny, załóżmy na weselu kończysz
  • Odpowiedz