Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam, od kilku dni trwa konflikt z moją żoną,mamy po 30 lat dwójke małych dzieci, wybudowany dom na wykończńczeniu, póki co mieszkamy u rodziców i tutaj tkwi ten konflikt, otóż pewnego dnia po imprezie u mojej kuzynki ona nagle chciała jechać porobić coś, gdzie ja byłem w kiepskim stanie i bez chęci, ostatnie czasy też już miałem dosyć tam pracować jestem przemęczony tym, chciałem trochę odpocząć od tego, porobić coś innego niż tylko budowa,nabrać sił . Jednak wsiedliśmy w auto,po drodze zaczęła na mnie najeżdżać że nic nie robię, jestem do niczego itp... że sama musi robić. Ja jestem spokojnym człowiekiem, ale do czasu, po prostu wybuchłem i powiedziałem jej kilka słów, niestety zaczęła na mnie krzyczeć wyzywać od zjebów itp najgorsze słowa. Wysiadłem z auta i wróciłem się pieszo do rodziców, nie wytrzymałem. Ciche dni, jednak wczoraj byłem u teściów moich, ona też, teść niósł piwo w moja stronę a Ona nagle że gdzie z tym piwem do mnie, gdzie temu #!$%@? dosłownie tak wykrzyczała. Zaczęła bardzo przeklinać gdy zwróciłem jej uwagę jak do mnie mówi. Co byście zrobili w takiej sytuacji? Ona stała się oschła do mnie ,dużo przeklina ciągle krytykuje itp.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #zalesie #codziennysynbozy #feels #pytanie #zycie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 18
  • Odpowiedz
@mirko_anonim może jest przemęczona opieką nad dziećmi, mieszkaniem z rodzicami i pewnie czymś jeszcze. Nie chce pewnie siedzieć w domu bo robi to ciągle i jak jej odmówiłeś to wybuchła bo pewnie kumulowała w sobie frustrację. Nie mniej nie usprawiedliwiam jej, nie powinna sie tak odzywać a przy kimś to już w ogóle poniżające do kwadratu. Może powinieneś zaproponować jej psychologa? Może potrzebuje pomocy?
  • Odpowiedz
Co byście zrobili w takiej sytuacji?


@mirko_anonim: jest już za późno żeby cokolwiek zrobić. Pozwoliłeś się zbetatyzować... to ona udziela ci lub odmawia koncesji na to co robisz. Jesteś niewolnikiem. Przy takim traktowaniu nie ma mowy o szacunku. Przy braku szacunku nie ma mowy o związku, intymności itd. Równia pochyła, na końcu jest rozwód i odebranie ci dzieci, domu który zbudowałeś, nerwów, zdrowia itd.

It's over. Związałeś się ze wściekłą suką,
  • Odpowiedz
@mirko_anonim jak można się władować w mieszkanie z rodzicami mając dwójkę dzieci. Czy raczej jak można się władować w dwójkę dzieci mieszkając u rodziców.

Zakładam, że oboje jesteście przemęczeni i macie dość. Ty odreagowujesz w alkoholu, ona drąc się na Ciebie.
Spróbuj odpuścić na parę dni budowę, dzieci zostawcie z dziadkami, wyjedźcie gdzieś i tam spokojnie porozmawiajcie co Was boli i jakie kroki podejmiecie żeby było ok.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jak zacząłeś budowę domu to nie ma żadnego odpocząć i porobić coś innego. Każdy chce zamieszkać tam jak najszybciej a nie mieszkać z rodzicami, bo ktoś chce odpocząć, bez jaj…
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
z tego małżeństwa przeczuwam że nic nie będzie, nawet jeśli teraz to jakoś załagodzicie, to ona już do ciebie czuje pogardę i sprawa się odnowi za rok czy dwa
zresztą ty do niej chyba też skoro też ją zwyzywałeś

myśl pod kątem tego że ona wystąpi o rozwód - co byś wtedy zrobił? gdzie byś mieszkał? czy ten dom warto sprzedawać teraz czy dopiero za kilka lat? miej w głowie
  • Odpowiedz