Aktywne Wpisy
Raum +671
W gorących jest wpis że 80% uczniów w szkołach średnich zrezygnowało z religii. Lekko mnie to uderzyło, bo pamiętam jak ja - nieco ponad 10 lat temu - będąc w ogólniaku złożyłem oświadczenie o rezygnacji z religii. Echo poszło po wszystkich nauczycielach xD a babka która uczyła mnie rok wcześniej tegoż przedmiotu przestała mi odpowiadać na "dzień dobry".
A tu proszę, dekadę później jest to standardem. No piękne czasy, piękne.
#szkola
A tu proszę, dekadę później jest to standardem. No piękne czasy, piękne.
#szkola
maciekrzezawa +156
Właśnie wróciłem z samotnej podróży do południowych Chin - Shenzen, Kanton i Xinping (okolice Guilin i Yangshuo). Przed wyjazdem nikogo tam nie znałem i organizowałem wszystko sam.
Pozwiedzałem, nakupiłem trochę herbaty, elektroniki (tańszej niż u nas, albo niedostęnej w Europie) i podróbek (również przez internet, do chińskiego paczkomatu).
Zawiodłem się jedzeniem.
Jako że mam jet laga i wstałem o czwartej, to zróbmy AMA przy rozpakowywaniu się.
#ama #chiny
Pozwiedzałem, nakupiłem trochę herbaty, elektroniki (tańszej niż u nas, albo niedostęnej w Europie) i podróbek (również przez internet, do chińskiego paczkomatu).
Zawiodłem się jedzeniem.
Jako że mam jet laga i wstałem o czwartej, to zróbmy AMA przy rozpakowywaniu się.
#ama #chiny
#depresja #adhd #psychologia
Trzymaj się miras
Czasem ten sposób z mówieniem sobie "przestań" pomaga, ale nie zawsze niestety. Próbuję też dopowiadać sobie jakieś ideologie czy filozofie do moich porażek, ale to już wyższa szkoła jazdy. Gorzej jak wtedy łapię sam siebie na copingu i robi się spirala xd
Dzięki za komentarz tho.
@zielony_goblin Wiem, po prostu chciałem się zapytać w jaki sposób ludzie co mają podobnie sobie z tym radzą. Może wtedy mógłbym to jakoś podpatrzeć i sobie pomóc. Also chciałem to z siebie wyrzucić bo ostatnimi czasy jakoś mało mam znajomych
konkretna osoba, wystarczy zestaw cech) by zachował się w danym momencie i robienie tego samego. W tym głębsze uświadomienie sobie, że kazdy człowiek to ta sama kupa mięsa z galaretą pod baniakiem co i ja, a jesli nie są aż
tak ograniczeni w tych samych rzeczach co
Oczywiście karmię się od lat SSRI i jakoś to leci, trochę pomaga przynajmniej na nadmierne przejmowanie się porażkami (przynajmniej trochę rzadziej i trochę słabiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No najgorsze jest to, że takie małe porażki typu niewypełnienie swoich obowiązków, czy jakiś błąd przy pracy dosyć łatwo jest opanować. Gorzej natomiast jest wtedy, gdy problem dotyka jakiegoś wewnętrznego kompleksu i to jest już jakiś metafizyczny mix wstydu, smutku, złości, bezsilności i nie wiadomo czego jeszcze. Właściwie ciężko to nawet nazwać.