Jak ja #!$%@? nienawidzę tych pajaców z masy krytycznej. #!$%@?, znowu ciepło się zrobiło i znowu pedalarze korkują miasto w godzinach szczytu. #!$%@?ć na Bemowo obok WATu albo Rembertów blisko AONu a nie blokujecie środek miasta. Trzeba mieć tylko jedną półkulę mózgową, żeby takie spędy organizować na złość innym ludziom w czasie, kiedy wszyscy wracają do domów na upragniony weekend.
@wyrostek_robaczkowy: mnie też to drażni, mimo tego, że ogólnie takie akcje lubie, to robienie tego w piątek i to przez główne przejazdy (niekoniecznie centrum) to idiotyzm
@wyrostek_robaczkowy: Z wikipedi "Masa Krytyczna – nieformalny ruch społeczny, polegający na organizowaniu spotkań jak najliczniejszej grupy rowerzystów i ich wspólnym przejeździe przez miasto. Spotkania te odbywają się pod hasłem "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem"
Czyli poprzez blokowanie ruchu chcą pokazać że nie blokują ruchu :)
@dziekuje @wyrostek_robaczkowy: to jest ta skretyniała część rowerzystów, którzy nie potrafią spojrzeć na ruch z perspektywy kierowców i pieszych. "TYLKO JA MAM PEIRSZENSTWO BO #!$%@? NA ROWERKU ZA PIERDYLION ZŁOTA A RESZTA BIĆ POKŁONY" ( ͡°͜ʖ͡°)
to robienie tego w piątek i to przez główne przejazdy (niekoniecznie centrum) to idiotyzm
@Dreszczyk: ja też nie mam nic do takich akcji ogólnie rzecz biorąc - sam np. brałem dwa razy udział w nightskatingu. Tyle że oni maja głowy na karku i organizują to wtedy, gdy przeszkadzać to może jak najmniejszej ilości osób, czyli w czwartki o 20.
żeby takie spędy organizować na złość innym ludziom w czasie, kiedy wszyscy wracają do domów na upragniony weekend.
@wyrostek_robaczkowy: masa startuje ze Starego Miasta o 18 (zwykle dobre półgodziny pozniej), przeciętne godziny pracy to 8-16/9-17 w centrum większość ludzi jezdzi komuną. A przejazd z centrum do dalszych dzielnic Warszawy w godzinach szczytu nie zajmuje wiecej niz 1.5h. Nie wiem jak mozna blokować dojazd do domu mieszkańcom Warszawy kiedy startuje się
@kozaqwawa: uff ułożyło mi pi tej informacji o sloikach. Sloik to nie człowiek, więcwuj z ttym że blokujemy drogę. W stosunku do reszty mam lekkie wyrzuty sumienia, ale czego nie robi się dla idei.
masa startuje ze Starego Miasta o 18 (zwykle dobre półgodziny pozniej)
@kozaqwawa: zwykle... w ostatni piatek startowali punkt 18:00.
przeciętne godziny pracy to 8-16/9-17 w centrum większość ludzi jezdzi komuną. przejazd z centrum do dalszych dzielnic Warszawy w godzinach szczytu nie zajmuje wiecej niz
Bo każdy 17:00 wychodzi z pracy. Nigdy nie okazuje się, że jest coś do zrobienia, że nie trzeba jeszcze po drodze zajechać gdzieś, tylko każdy prosto z pracy wsiada w samochód i jedzie na drugi koniec Polski. Jako słoik z tradycjami mówię Ci, że większość słoików których znam wyjeżdża pod wieczór, zahaczając po drodze o dom.
@brrrum: @wyrostek_robaczkowy: widzisz jako kierowca i rowerzysta (brałem udział w masach zanim były legalne-zgłoszone) zawsze zastanawialem się komu w piątek po południu przeszkadza manifestacja? Pracowalem w ścislym centrum, na Kole i na Okęciu do 17 przejazd samochodem na Grochów zajmował mi max 1h (z Koła przez wiecznie #!$%@?ą Jana Pawła/wolską/towarową/miedzianą/ aleje). Ba czasami nawet udawało się dojechać do domu zjeść obiad i załapać się na masę. Nie wiem
@wyrostek_robaczkowy: Zawsze mnie zastanawiało jak można robić akcję popularyzującą jazdę na rowerze poprzez pokazanie jak ta jazda może być #!$%@?ąca i utrudnić innym życie. Fucklogic. Na pewno przesiądę się na rower wiedząc, że rowerzyści blokują miasto. Niech tkwią te #!$%@? w tych #!$%@? autach. Jedziesz akurat na popołudniowe spotkanie z ważnym klientem? A może na rozmowę kwalifikacyjną? Do dziewczyny, żeby zaruchać zanim starzy wrócą z roboty? Na egzamin w wieczorówce?
dla mnie słoik to przyjezdny który zaczepił się tu do roboty, mieszka i ujada jaka ta Warszawa ujowa, jak tu się żyć nie da bo korki, srorki i manifestacje a taki ból dupki wyczuwam u autora tematu.
@kozaqwawa: no to wg Twojej definicji ni wuj słoikiem nie jestem :) bo nie narzekam na Warszawę, kocham ją jakbym się tu urodził, a narzekam na ludzi, którzy nie potrafią w odpowiedniej porze przejechać przez miasto. Chcą jechać niech jadą, ale niech nie wadzą innym, i to jeszcze podkreślając że taka pora jest wybrana SPECJALNIE po to, aby na złość innym, szczególnie kierowcom, zrobić, albo tłumaczą to tym, że "nikt inaczej by ich nie zauważył".
a nie na #!$%@? górnikach/stoczniowcach/kibolach demolujących samochody, palących opony i bijących się z policją w ciągu dnia własnie w godzinach
@kozaqwawa: zastanawiające jest to, że jakoś rolkarze mogą zorganizować przejazd przez miasto nie wadząc innym: w czwartek, po godzinie 20:00 i to jadąc tylko JEDNYM PASEM RUCHU a nie całą szerokością ulicy jak pedalarze.
Odpowiedz mi na pytanie: dlaczego rolkarze MOGĄ wybrać odpowiednią porę i czas tak aby inni nie narzekali (nie ma takich narzekać na nightskatingi jak ma krytycznie myślących) a rowerzyści nie mogą?
#masakrytyczna #warszawa
Czyli poprzez blokowanie ruchu chcą pokazać że nie blokują ruchu :)
@piqt: o matko...
@Dreszczyk: ja też nie mam nic do takich akcji ogólnie rzecz biorąc - sam np. brałem dwa razy udział w nightskatingu. Tyle że oni maja głowy na karku i organizują to wtedy, gdy przeszkadzać to może jak najmniejszej ilości osób, czyli w czwartki o 20.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@wyrostek_robaczkowy: masa startuje ze Starego Miasta o 18 (zwykle dobre półgodziny pozniej), przeciętne godziny pracy to 8-16/9-17 w centrum większość ludzi jezdzi komuną. A przejazd z centrum do dalszych dzielnic Warszawy w godzinach szczytu nie zajmuje wiecej niz 1.5h. Nie wiem jak mozna blokować dojazd do domu mieszkańcom Warszawy kiedy startuje się
@kozaqwawa: zwykle... w ostatni piatek startowali punkt 18:00.
Bo każdy 17:00 wychodzi z pracy. Nigdy nie okazuje się, że jest coś do zrobienia, że nie trzeba jeszcze po drodze zajechać gdzieś, tylko każdy prosto z pracy wsiada w samochód i jedzie na drugi koniec Polski. Jako słoik z tradycjami mówię Ci, że większość słoików których znam wyjeżdża pod wieczór, zahaczając po drodze o dom.
@kozaqwawa: no to wg Twojej definicji ni wuj słoikiem nie jestem :) bo nie narzekam na Warszawę, kocham ją jakbym się tu urodził, a narzekam na ludzi, którzy nie potrafią w odpowiedniej porze przejechać przez miasto. Chcą jechać niech jadą, ale niech nie wadzą innym, i to jeszcze podkreślając że taka pora jest wybrana SPECJALNIE po to, aby na złość innym, szczególnie kierowcom, zrobić, albo tłumaczą to tym, że "nikt inaczej by ich nie zauważył".
Odpowiedz mi na pytanie: dlaczego rolkarze MOGĄ wybrać odpowiednią porę i czas tak aby inni nie narzekali (nie ma takich narzekać na nightskatingi jak ma krytycznie myślących) a rowerzyści nie mogą?