Wpis z mikrobloga

Za każdym razem jak dziewczyna jest za bardzo zaangażowana w rozmowę na #tinder to wiem, że coś będzie nie tak xd. Pisaliśmy przez jeden dzień, a że pisało się dobrze to zaproponowałem zdzwonienie się. Zasugerowała whats appa.

Za pierwszym razem gadaliśmy kilka godzin do 3:00. Mówiła, że jutro będzie pewnie martwa w pracy. Każda kolejna rozmowa wyglądała tak samo, że siedzieliśmy i gadaliśmy do późna. Ja pracuję zdalnie, więc to dla mnie nie problem, ale trochę #!$%@?ło mi to rytm dobowy.

Po kilku takich rozmowach zaproponowałem spotkanie. Zgodziła się, mieliśmy się spotkać w najbliższą niedzielę. Niestety rozchorowałem się, więc przełożyliśmy to na następny weekend. Tutaj znowu wypadła mi inna rzecz i nie mogliśmy zgrać terminu. Do trzech razy sztuka, więc ustaliliśmy kolejny termin.

Oczywiście w międzyczasie cały czas prowadziliśmy długie rozmowy do późna. Zbliża się termin spotkania i ona zaczyna coś kręcić, a na końcu wypala, że ze spotkaniem może być teraz bardzo trudno, bo ma dwójkę dzieci i męża xd

Mówiła, że bardzo przeprasza, bo ona nie spodziewała się, że to tak będzie wyglądać. Miała zainstalować tindera tylko na chwilę by sobie popisać.

Jak sobie pomyślę o moich wszystkich próbach utworzenia relacji, to częścią wspólną jest to, że kobiety nie mają możliwości albo nie są gotowe na stałą relację. Nawet psychoterapeuta zasugerował mi, że warto zastanowić się, czy ja jakoś nieświadomie nie dobieram tak ewentualnych kandydatek xd Z drugiej strony nic nie zwiastowało tego, że ktoś ma męża i dzieci.

I żeby nie było, że cisnę tutaj tylko po kobietach, by wpasować się w wykopową narrację. Faceci też #!$%@?ą takie cuda. Raz mi kumpela mówiła, że chłop przyszedł z obrączką i tłumaczył się, że zapomniał ściągnąć xd

No nic, za jakiś czas pewnie wrzucę kolejną relację z moich podbojów miłosnych xd

#zwiazki
  • 9
  • Odpowiedz
Jak sobie pomyślę o moich wszystkich próbach utworzenia relacji, to częścią wspólną jest to, że kobiety nie mają możliwości albo nie są gotowe na stałą relację.


@nickname_generator: z mojego doświadczenia jest dokładnie tak samo. Mam wrażenie, że część kobiet po prostu wiecznie szuka, a nie chce znaleźć.
  • Odpowiedz
@nickname_generator: dlatego jak najszybciej proponuje się spotkanie, popatrz ile godzin straciłeś.
Jedna laska mi napisała "Pisanie jest takie niezobowiązujące 🥹"
Tak naprawdę czy będziecie pisać 30min dziennie między pierwszymi spotkaniami czy 3h za dużo nie zmieni, a czas tracisz
  • Odpowiedz
@nickname_generator:

do 3 rano rozmowy? z dzieciatą mężatką? a skąd ona ma taką swobodę?

bait nie bait, jak skończysz 30 lat to zaczniesz szanować swój sen, i nawet z piękną nieznajomą rozłączysz się o 22 bo trzeba się wyspać
  • Odpowiedz
@nickname_generator:
"Mówiła, że bardzo przeprasza, bo ona nie spodziewała się, że to tak będzie wyglądać. Miała zainstalować tindera tylko na chwilę by sobie popisać."

Aha, jasne. Tylko popisac. Typowa p0lka, ha tfu na nia.
  • Odpowiedz