Wpis z mikrobloga

  • 1
@WielkiNos za to kocham swoją żonę. Że jej nie odpierdoło przed weselem.
Jakbym tak zliczył godziny ile nam zajęło przygotowanie wesele to pewnie w jeden weekend by się to zamknęło.
Postanowilismy sobie tylko przed że wesele może być wszędzie tylko nie w domu ślubnym (był malu palacyk) i że ma być dobry DJ i jedzenie bo to podstawa i to interesuje gości.
Plus moja fanaberia co do auta.
I tyle :D
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Organizacja wesela to jest pewne wyzwanie i trochę stresu. Zwracajcie uwagę jak Wasza partnerka zachowuje się w tej sytuacji, bo będzie podobnie we wszystkich innych problemach i wyzwaniach życiowych. To dobra próbka tego co Was czeka ;)))
  • Odpowiedz
@WielkiNos: tez obecnie jestem na etapie planowania wesela i załatwiania wszystkiego i jedyne co jest straszne w tym wszystkim to #!$%@? koszty. Cala reszta to przyjemnosc.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Zawsze żyłem w przekonaniu, że idziesz do firmy, która organizuje imprezy i mówisz, że chcesz wesele i resztą oni się zajmują.

Po #!$%@? wydawać tyle pieniędzy, aby #!$%@?ć się jeszcze z organizowaniem. Absurd.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@List0pad: wyobrażenie wykopków o weselach żeby sobie racjonalizować swoje wymysły xD. Wesele to czas, kiedy można dzielić sie swoim szczęściem z bliskimi ale przeciętny piwniczak tego nie zrozumie, tego że ludzie mogą się dobrze bawić
  • Odpowiedz
tą samotność i brak zrozumienia, które wtedy człowieka dotykają.


A wszystko tylko dlatego, że nikt w Polsce nie dba o prawa kobiet i je zmusza do organizacji wesel.


@WielkiNos: Wiekszosc rodzin nie jest patologiczna i rodzice pomagaja w organizacji wesela.
  • Odpowiedz
Nigdy nie zrozumiem jak można #!$%@? z 50 tysiecy na jedną noc.


@rzeznia22: normalnie, płacą najczęściej starzy a koperty zgarniacie wy. Trzeba być głupim, żeby nie wejść w taki układ.
  • Odpowiedz
@WielkiNos już o wszystko się tu #!$%@?. 90% wiejskich dziewczyn zmaga się z dużą presją ze strony uciążliwych rodzicow i otoczenia. Laska napisała jakiś niewinny post i już każdy z niej szydzi.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: z żoną organizowaliśmy wesele w trakcie pandemii. Ze wszystkim to max parę dni organizacji xd Alkohol z hurtowni. Kwiaty - cenowo zaangazowanie „dekoratorki” wychodziło podobnie jakby się chciało samemu jechać do kwiaciarni i bawić się w jakieś kupowanie/wypozyczanie wazonów - jedno spotkanie 30minut by dogadać w jakim stylu, jak kolorystycznie i cenowo. Muzyka- ekipa 2 osobowa - dj+wodzirej. Jedno spotkanie max godzina na dogranie jako typ muzyki/ jakie propocje
  • Odpowiedz