Wpis z mikrobloga

Śniadanie: Owsianka na odtłuszczonym mleku - 250 kcal
Obiad: Zależnie, ziemniaki/makaron/kasza + jakieś chude mięso lub jakaś zupa - 800-1000 kcal
Kolacja: 4 kromki chleba z plastrami szynki/chudego sera, czasami z jajkiem gotowanym - 450 kcal
Łącznie dobijam max do 1700 kcal na dobę. Bez podjadania, słodzenia. Jedyne używki to kawa ze słodzikiem, a do tego ćwiczenia siłowe 3x w tygodniu. Taka dieta od 2 miesięcy.
Wzrost: 185 cm
Waga na początku: 105 kg, a obecnie 107 kg.

Oczywiście metabolizm nie istnieje, a ja po prostu powinienem mniej jeść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pal licho, że w okresie późnego dojrzewania żarłem 2x tyle i 2x tyle siedziałem przed komputerem, a waga wahała się między 85-90 kg.
Jedyny plus spadku metabolizmu jest taki, że może łatwiej tyje, ale i szybciej nabieram progresu siłowego. Wcześniej musiałem mocno tyrać, aby w kilka miesięcy zmienić ciężar na wyższy. Teraz może i mam lekki brzuch, ale i w końcu podnoszę normalne ciężary jak na chuopa przystało.
#chudnijzwykopem #dieta #cwiczzwykopem #silownia #jedzenie #przegryw
  • 10
  • Odpowiedz
@robert-kuzba: 1700 kcal ??? Przy takim wzroście i wadze ? lol
Ja jestem na redukcji, 3 razy trening siłowy i 2 treningi cardio w tygodniu.
Mam 2800 kcal przy 91 kg wagi (aktualnie) i lecę ok 0,7kg/tydz.

lol - Ty masz metabolizm w ogóle ? :D Może powinieneś robić więcej ćwiczeń wydolnościowych, burpees, bieg bokserski, skoki na skrzynie itd?
One podbijają metabo trochę.
  • Odpowiedz