Wpis z mikrobloga

Poszedlem sobie na foodtrucki ze znajomymi w #czestochowa Patrzę, kamper "Woki Tłoki" sprzedaje sajgonki po 4zł - mówię wezmę ze 2 na przegryzkę. Niby człowie wiedzioł, ale się łudził. Pytam z czym - z warzywami. Myślę dobra, przeżyję, za tę cenę w foodtrucku to się mięsa nie spodziewałem. Pan mówi 9zł. - bo talerzyk ze zdjęcia złotówkę. Pyta czy sos słodkie chili chcę. 3zł xD. Razem 12zł. Ale jedno podziwiam, jaka to musi być prezycja żeby zwinąć sajgonki wielkości kciuka. Pewnie sprawę ułatwia to, że tych warzyw do środka włożyli jeden losowy pasek z mieszanki chińskiej z biedronki. Popatrzyłem i dokupiłem makaron z kurczakiem za 28zł. Porcja ok. 250ml w kubeczku. To drugi raz koedy próbowałem być modny. Następnym razem kupię kebsa i wódkę i będę siedział w domu.

#januszebiznesu #foodporn #scam #gotujzwykopem #kuchnia #ksiazulo #zalesie
Lesny_Boruta - Poszedlem sobie na foodtrucki ze znajomymi w #czestochowa Patrzę, kamp...

źródło: temp_file6255030584212211812

Pobierz
  • 103
  • Odpowiedz