Aktywne Wpisy
miekki_am +482
Czytając gorące, dowiedziałem się, że roczniki 87-90 wygrały życie i - jako ostatnie roczniki - mogły kupować #nieruchomosci po niskich cenach. Otóż, kur**, nie. Opowiem anegdotę na własnym przykładzie. Studia skończyłem w 2012 roku, gdy oficjalne bezrobocie wśród ludzi młodych wynosiło ok. 25%. Moja ówczesna dziewczyna, a obecnie żona, również w tym czasie kończyła studia. Chcieliśmy zostać w mieście, w którym studiowaliśmy, spoza top 5, ale prawie rok rozsyłania CV,
kizalfon +53
Jestem wyczerpany. Jeszcze tydzień takiej pogody a powieszę się w kiblu.
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
#nieruchomosci #zalesie
popatrz na mordy z załączonych wiadomości sprzed paru lat więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
trzeba było na początku tej drogi kredyt brać, to już byś był wygrany na zmianie jej wartości.
A tak marnujesz kasę - inflacja, najem, ceny w kosmos, a ty dalej czekasz. na co?
Też kiedyś byłem wielkim przeciwnikiem kredytów i nadal jestem, ale już tylko tych typowo konsumpcyjnych np. na droższe auto, najnowszego iPhone’a i inne duperele, które tylko stracą wartość i służą temu, żeby się pokazać.
Ale co innego kredyty inwestycyjne. Kredyt na klitę nawet jak się nie ma zamiaru robić flipa czy wynajmować, można traktować jak inwestycję przez samo to, że dzięki niemu nie trzeba płacić najmu do końca
Hmm co innego gdyby op miał gdzie mieszkać i dorabia extra żeby np. sobie wyremontować, ocieplić, kupić kuchnie czy cokolwiek innego. Ale jeśli faktycznie siedzi na najmie i próbuje uzbierać na mieszkanie bez kredytu to machający_papież.png
Współczesny niewolnik nie ma łańcucha.
Ma kredyt.
Nie ma to jak pożyczyć milion a oddać dwa i pół.
Mniam, kredyt
I pamiętaj, uśmiechaj się.
Ciesz i uśmiechaj. : )
@Adruns: a co jeśli bez kredytu nie mam zamiaru zmieniać miejsca zamieszkania? XD nie każdy jest taki hop siup niektórzy po prostu chcą zbudować dom, mieć spokojną pracę założyć rodzinę i żyć sobie na spokojnie a nie zmieniać pracę co rok bo płacą 1k więcej i co kilka lat zmieniać miejsce zamieszkania