Wpis z mikrobloga

  • 344
@elsajko: Półlitrówka to jednak 30 zł+, trudno ją ukryć, rzuca się w oczy jak ciągniesz ją z gwinta. Inny komfort psychiczny spożywającego. Małpeczka jest taka "niewinna", taka mała, przecież to tylko kapka na lepsze samopoczucie. Płacisz dyszkę i jesteś w lepszym świecie.
  • Odpowiedz
@Iskaryota: na razie tak jest bo mają wybór, jak ktoś jest alkusem to będzie pił tak czy siak, przerzuci się pół litra i będzie go waliło czy ktoś się patrzy, może za pierwszym razem poczuję lekki dyskomfort:) Poza tym zauważą że się ekonomicznie upić większą butelką w końcu:)
  • Odpowiedz
  • 30
jak ktoś jest alkusem to będzie pił tak czy siak


@elsajko: Ja uważam, że to jednak okazja czyni często alkoholika. Jak ograniczy się dostępność, to wielu nie zacznie. Ci co są w turbo-cugu potrzebują już głębszej pomocy, ale nie jednego przyszłego alkoholika taka reglamentacja uratuje przed zatraceniem.

Poza tym zauważą że się ekonomicznie upić większą butelką w końcu:)


@elsajko: Jakby musiał przejść się na drugi koniec miasta do
  • Odpowiedz
@Iskaryota: tak samo uważam. Jako osoba pijąca sporadycznie widze plusy z alkoholu w torebkach, a nie w szkle. Ale jako społeczeństwo w którym są problemy alkoholowe i w którym jest całkiem duże przyzwolenie na picie przed, w trakcie, czy po pracy.... takie opakowania na a-----l tylko pogłębią problem. Np. teraz jest zakaz picia w miejscach publicznych czy w mpk (to drugie bardziej aby pijani nie syfili i nie robili burd),
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Taki specjalista, a nie odróżnia setki od małpki xd

Jakby musiał przejść się na drugi koniec miasta do mało interesującego sklepu w którym zawsze musiał pokazać dowód osobisty, to by się trzy razy zastanowił czy warto w ogóle zaczynać te tango.

w sklepach kontrolowanych jak w Skandynawii nie mieli by tego komfortu.


@Iskaryota: xD i wyciekł czerwony zamordyzm. Sklepy kontrolowane w Skandynawii są właśnie po to, bo normalnie oni - nie mając nic innego do roboty w zimnym p----------e - walili na umór i to nie małpki czy setki, tylko
  • Odpowiedz
Jakby musiał przejść się na drugi koniec miasta do mało interesującego sklepu w którym zawsze musiał pokazać dowód osobisty, to by się trzy razy zastanowił czy warto w ogóle zaczynać te tango.


@Iskaryota: jak byłem w wieku nastoletnim to większość zasuwała na drugi koniec miasta kupować p-------y, bo tam akurat był sklep gdzie nie pytali o dowód (i jednocześnie była mniejsza szansa na spotkanie kogoś znajomego czy rodziców). Myślisz że
  • Odpowiedz
jak ktoś jest alkusem to będzie pił tak czy siak, przerzuci się pół litra i będzie go waliło czy ktoś się patrzy


@elsajko: Jak ktoś jest debilem to będzie jeździł 300km/h tak czy siak i będzie go waliło czy dostanie mandat.

Jak ktoś chce zabić to zabije tak czy siak i będzie go waliło czy pójdzie do
  • Odpowiedz