Wpis z mikrobloga

@Grzesiok: ostatni posiłek późny wieczór przed dniem wyjazdu, woda ostatnia z samego rana w dniu wyjazdu i potem na czczo,

Takim trybem 10h jazdy autem idzie, w trakcie jazdy daje trochę pićku, w drugiej połowie trasy jakiś smaczek mały , bliżej celu można garstkę karmy
@Grzesiok: po prostu mała kuwetka ze żwirkiem w klatce. Rozmiar na tyle, żeby dupsko się zmieściło, ale na tyle mały, żeby nie zajmowała za dużo powierzchni klatki. Zwykle i tak srają dopiero w ostateczności, bo stresik podróżą jest.