Wpis z mikrobloga

Lewica myśli, że rozwiązaniem problemu samochodów w mieście jest likwidacja parkingów, więcej stref płatnego parkowania i wyższe stawki... Życie weryfikuje co poszło nie tak. Kierowcy stają na chodnikach, trawnikach i innych miejscach do tego nie przeznaczonych.

To w tym przypadku wzorem amerykańskich szkół można by zrobić szerszą drogę/zatoczke do wyładunku i załadunku dzieci? Gdzie tam. Pokazują jak auta są złe. I dalej się cieszą, że SCT się ich pozbędzie... A można by po prostu dostosować infrastrukture dla potrzeb mieszkańców? Tyle to nie, bo wtedy trzeba robić. Gospodarka przestrzenna? Po co to komu. Zakazy, to jest przyszłość Warszawy.

Żeby nie było, nie popieram, nie popełniam takiego parkowania. Szlak mnie trafia, gdy uliczki zamieniane są w jednokierunkowe przez parkujące samochody. Gdy zieleń i krawężniki są niszczone. No ale taki jest efekt "pozbywania" się samochodów z przestrzeni miejskiej. Gdzie tmawaje i metro w Wawie są niewydolne, a Trzaskowski wrzuca sobie foty akurat w godzinie gdzie jest luz i tak zachęca... Toć jak wejdzie strefa czystego transportu, to komunikacja miejska nie pomieści ludzi w godzinach szczytu. A można by po prostu pomyśleć i nie tworzyć siatki wąskich dróg, gdzie niema gdzie się zatrzymać, gdzie zaparkować.

#bekazlewactwa #warszawa #sct #polska #wybory
N331 - Lewica myśli, że rozwiązaniem problemu samochodów w mieście jest likwidacja pa...

źródło: 1000077301

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 41
lewicy sie marzy swiat bez aut, bez bogaczy, najchetniej zamienili by miasta w eko wioski niczym nie roznicace sie od zycia na wsi


@zapalara: ten świat bogaczy już widać w Wawie. Gdzie biednych nie stać parkować w centrum, i widzisz auta premium zaparkowane. Wyższe ceny, by pleps nie zajmował parkingów. By Pan z BMW mógł parkować pod miejscem docelowym, mając wolne.
  • Odpowiedz
@N331: Większość szkół w Warszawie a może i w całym kraju była budowana 50 lat temu kiedy nie było tylu samochodów i ludzi. Czyli teraz trzeba by było rozwalać cale osiedla żeby dostosować infrastrukturę do szkoły czy wyburzyć stare szkoły i postawić nowe?
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@SpokoZiomek: zabudowa PRL jest znacznie luźniejsza niż obecna, było miejsce by robić rzeczy, jak zatoczka do postoju. To ostanie 30 lat to zabudowanie każdej wolnej przestrzeni. Że nawet ścieżki rowerowej nie wciśniesz w chodnik. A za PRLu tak.
  • Odpowiedz
ten świat bogaczy już widać w Wawie. Gdzie biednych nie stać parkować w centrum, i widzisz auta premium zaparkowane. Wyższe ceny, by pleps nie zajmował parkingów. By Pan z BMW mógł parkować pod miejscem docelowym, mając wolne.


@N331: oburzające! to samo jest z mieszkaniami, państwo powinno rozdawać za darmo żeby bogacz nie kupił sobie mieszkania w centrum. A może chociaż jakieś dopłaty do kredytów, takie kredyty 0% najlepiej!

A można by
Morf - > ten świat bogaczy już widać w Wawie. Gdzie biednych nie stać parkować w cent...

źródło: 64db363899985_o_large

Pobierz
  • Odpowiedz
jak zatoczka do postoju.


@N331:

W swoich piździskach niech sobie zrobią zatoczki. To jest kwestia lenistwa i głupoty, a nie braku miejsca. Zatoczki nie zlikwidują głupoty.

Ciężko znieść to robactwo, któremu powinno się wybijać szyby w aucie i zabierać prawo jazdy. Odwożę dziecko do przedszkola i muszą stać "na mijance", bo idioci i idiotki blokują chodnik ORAZ ulicę. Zatrzymują się na chodniku, choć parę metrów dalej mają wolne miejsca postojowe XDDDD
  • Odpowiedz
@N331: W dużych miastach nie powinno być w ogóle parkingów ani dróg, tylko rozległa i dobrze funkcjonująca sieć metra, ale wtedy trzeba by robić miasto pod zwykłych ludzi (plebs).
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@inozytol: @Morf z jednej skrajności w drugą, i weź tu dyskutuj. I jeszcze odnosisz się do czegoś co nie napisałem, a wymyśliłeś sobie bo uważasz, że ja tak myślę XD
  • Odpowiedz