Wpis z mikrobloga

Minęło jakoś 10 lat odkąd uświadomiłem sobie, że nie chce mieć nic wspólnego z kościołem, ani żadna religia. Szczerze polecam ten stan, kiedy twoje życiowe decyzje nie są uzależnione od innych ludzi, którzy mówią Ci co powinieneś robić, oraz nie ulegasz manipulacja przez swoich guru.

Niestety religia jest dla osób słabych, którzy nie potrafią pogodzić się, ze swoim przyszłym losem, lub dotyczy osób, którym została ona narzucona przez rodzinę, tak jak było w moim przypadku.

A na koniec dodam jeszcze statystyki. Na świecie jest ~10 tys. religii. Jeśli zdecydujesz się dołączyć do jednej z nich, to masz 0,01% szansy, że to Twoja religia jest prawidłowa. Dodatkowo trzeba uwzględnić starsze religie, które już upadły, a może jednak one były prawdziwe. Oraz dać statystyczne 50%, że istnieje jakaś istota, która wyślę nas w inne miejsce po naszej śmierci. Co według moich szybkich obliczeń daje Ci jakieś 0,0025%. Good Łuck i wesołych świąt ;)

#gimboateizm
  • 11
  • Odpowiedz
@mdlejtecole: Tymczasem prawdopodobienstwo "przypadkowosci" powstania wszechswiata w obecnej formie to 10 do minus 59 potegi. Powodzenia z tymi pierdami ktore nazywasz "matematyka".

Jeezz... Nastepny.
  • Odpowiedz