Wpis z mikrobloga

@RRybak: Ja podkładam folię, kiedy jest deszczowo. Jak jest dobra pogoda to obchodzi się i bez, nie wiem gdzie byś musiał jeździć, żeby u--------ć tak rower w suche dni.
  • Odpowiedz
@JackBauer: suche, nie suche - wygląda na to, że wiem jak u--------ć jeżdżąc zwyczajnie, nawet po mieście. I nie chodzi mi tu o błoto kapiące litrami na podłogę. Tylko o brudny rower na jasnej ścianie. Nie ma ch.. żebyś nie umazał prędzej czy później.
  • Odpowiedz
@JackBauer: ech... poważnie? Równie dobrze można postawić w piwnicy/garażu/pokoju, zawinąć w pokrowiec, albo powiesić wieśniacką słomiankę na ścianie. Rower - brudny - jasna ściana - czysta jak na zdjęciu powyżej. Taka idea. A big no no. Whatever :P
  • Odpowiedz
@RRybak: Z pokrowcem za dużo roboty, a folię zawieszasz tylko raz - trochę pokombinować i nie będzie jej prawie widać. Wiadomo, że najlepiej trzymać w garażu albo w łatwo dostępnej piwnicy, ale nie każdy może sobie pozwolić na takie luksusy.
  • Odpowiedz