Aktywne Wpisy
ultraknur3001 +222
Co parę dni jeżdżę 3 pasmową ekspresówką i za każdym razem mijam kilkanaście aut jadących środkowym pasem (nie wyprzedzają, nie ma zjazdu niedaleko)
Jak mijam takiego prawym pasem to nawet mu się w głowie lampka nie zaświeci "hmm chyba coś jest nie tak"
Dla nich panuje jakaś niepisana zasada typu "prawy pas to lawa"?
#motoryzacja #drogi #prawojazdy
Jak mijam takiego prawym pasem to nawet mu się w głowie lampka nie zaświeci "hmm chyba coś jest nie tak"
Dla nich panuje jakaś niepisana zasada typu "prawy pas to lawa"?
#motoryzacja #drogi #prawojazdy
WielkiNos +276
juleczka w związku małżeńskim poszukuje kolegi do spotkań żeby porozmawiać przy whisky i potańczyć.
Biedny mąż...
#tinder #pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow #p0lka #zwiazki
Biedny mąż...
#tinder #pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow #p0lka #zwiazki
Siemanko mireczeki, z tej strony niebieski lvl 28.
Ogólnie sprawa wygląda tak, że rzuciła mnie rok temu dziewczyna po wieloletnim związku, bo znalazła sobie lepszego faceta. W międzyczasie wiele znajomości mi się wykruszyło, sporo znajomych wyjechało po studiach zagranicę za kasą i przysłowiowym "chliebem". Z tymi co zostali z kraju próbowałem odnowić kontakt, wielokrotnie zapraszałem, inicjowałem itd. Ale niestety te znajomości musiałem spisać na straty, ponieważ gdy ja zapraszałem inicjowałem to słyszałem praktycznie same odmowy, a to bo żona nie pozwoli, a bo kredyt, a dziecko itd. A jak już się spotkaliśmy raz, drugi, trzeci to tylko i wyłącznie w wyniku moich próśb i inicjatyw. Potem dałem sobie na luz i czekałem i co? A nic. Gdy ja przestawałem pisać i zapraszać to wszyscy wyłożyli na mnie lache.
Problem dotyczy tego, że nie chce w tym roku siedzieć w kraju. Polskę już zwidziałem sam wielokrotnie, chętnie wybrałbym się zagranice.
Mam sporo dni urlopowych z poprzedniego roku i trochę kasy. Nie kręcą mnie też samotne podróże wiec zastanawiam się czy można ogarnąć jakieś wspólne wakacje z losowymi ludźmi? Żeby nie podróżować samemu. Wydaje mi się, że prędzej ogarnę wakacje z losowymi ludźmi niż znajdę znajomych, z którymi przy okazji mógłbym podróżować. Mam już prawie 30 lat i niestety bardzo ciężko mi kogokolwiek poznać, mimo iż bliżej mi do ekstrawertyka niż introwertyka, nie jestem jakiś mega wygadany ale potrafię wyjść z inicjatywą i rozmawiać.
Zależy mi raczej na czymś aktywnym, gdzie przez 50-70% czasu całych wakacji to byłoby aktywne zwiedzanie, podróże w ciekawe miejsca itd. A pozostałe 30% czasu jakiś odpoczynek, plaża, drineczki. Na pewno nie interesuje mnie taki typowy wyjazd "studencki" typu Złote Piaski czy Antalaya gdzie leży się cały dzień przed hotelem i chleje alkohol, imprezuje, chodzi po klubach.
Jedyne co znalazłem to #solisci, ale na ten tych wypraw jest sporo narzekań, że spora cena, kiepscy przewodnicy, słaba organizacja itd. Czy jest jakaś fajna alternatywa solistów dla samotnych spierdoksów rzuconych przez dziewczyny i opuszczonych przez znajomych, którzy chcieliby wraz z jakąś grupką ludzi pojechać na aktywne wakacje?
#podroze #urlop #wakacje #zwiazki #tinder #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #kiciochpyta #samotnosc
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: Ogólnie tak wygląda życie w okolicach 30. Ja np. lubię spotykać się ze znajomymi, ale naprawdę rzadko ma to miejsce. Wiem, że wielu z nich jest na dorobku, pracują po godzinach itd. i nie mają czasu dla siebie. Wiem, bo mam momenty, że mam tak samo. I w takiej sytuacji trudno to pogodzić. Obrażanie się na innych i przedstawianie tej sprawy w ten sposób, gdy jesteś sam bez większych zobowiązań wydaje się być dość roszczeniowe...
Komentarz usunięty przez autora
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
Jak masz pisać takie bzdury to weź sobie odpuść.
Ja zawsze podchodziłem do każdego znajomego z szacunkiem, empatią i pierwszy wyciągałem pomocną dłoń. To ja zawsze byłem tym wykorzystywanym który dużo dawał w razie potrzeby, a gdy ja czegoś potrzebowałem to telefon lub messenger milczał. Więc diagnoza zupełnie nietrafiona, bo to ja raczej dawałem zbyt dużo od siebie a inni tylko brali,
Komentarz usunięty przez autora
@mirko_anonim: SOLIŚCI ADVENTURE CLUB - jest takie biuro podróży które się w tym specjalizuje
@mirko_anonim: teraz doczytałem że sam to znalazłeś - ja bym się nie przejmował tym że są narzekania, bo narzekania są na wszystko wszędzie, nikt zadowolony opinii nikomu nie wystawia
jedź sobie na najtańszą opcję z nimi i sam
Przecież napisałem dokładnie odwrotnie, ja nie wiem co ty czytasz. W T F. Interesuje mnie wyjazd AKTYWNY gdzie moczenie dupy na plaży pod hotelem to max 20-30% czasu a reszta to zwiedzenia, eksploracja i
@mirko_anonim: